Szczęsny dołączył do Roberta Lewandowskiego, który barwy jednego z najbardziej znanych i popularnych klubów sportowych świata reprezentuje od dwóch lat. Doświadczony golkiper przyleciał do stolicy Katalonii w poniedziałek, aby przejść testy medyczne, które wypadły pomyślnie. We wtorek z kolei pojawił się na trybunach Estadi Olimpic Lluis Companys, z którego zespół korzysta w czasie przebudowy słynnego Camp Nou, by obejrzeć zwycięski mecz "Blaugrany" z Young Boys Berno (5-0) w Lidze Mistrzów, w którym jego kolega z drużyny narodowej strzelił dwa gole. W połowie sierpnia Szczęsny rozwiązał kontrakt z Juventusem Turyn, a wkrótce potem ogłosił zakończenie kariery. Sytuacja diametralnie zmieniła się przed tygodniem, gdy poważnej kontuzji kolana nabawił się podstawowy golkiper "Dumy Katalonii" ter Stegen. Niemiec przeszedł już operację i wiadomo, że czeka go długa przerwa. Wojciech Szczęsny szóstym Polakiem w barwach Barcelony 34-letni bramkarz będzie szóstym polskim sportowcem zakładającym koszulkę FC Barcelona. Poza Lewandowskim, od tego lata w kobiecej drużynie piłkarskiej występuje Ewa Pajor, a wcześniej barwy tego klubu reprezentowali piłkarze ręczni Bogdan Wenta i Kamil Syprzak oraz koszykarz Maciej Lampe. Szczęsny w drużynie narodowej rozegrał 84 mecze, najwięcej spośród golkiperów. Zadebiutował 18 listopada 2009 w towarzyskim spotkaniu z Kanadą w Bydgoszczy (1-0). Był uczestnikiem mistrzostw Europy w 2012, 2016, 2021 i 2024 roku oraz mistrzostw świata 2018 i 2022. Przez wiele lat w kadrze towarzyszył mu Glik, który tak zareagował na powrót bramkarza do sportu. "Nie zdziwiło mnie to. Znam Wojtka od wielu lat i wiem, że można się po nim wszystkiego spodziewać" - stwierdził Glik, cytowany przez WP Sportowe Fakty. Inna sprawa jest ze Szczęsnym. "Wojtek podchodzi do tego trochę inaczej. Fajnie, że zepnie swoją karierę w tak wielkim klubie" zakończył Glik. Wojciech Szczęsny potrzebuje czasu Tymczasem bramkarz rozpoczął już w czwartek ćwiczenia w nowoczesnym kompleksie sportowym Barcelony - Ciutat Esportiva Joan Gamper pomimo tego, że pierwsza drużyna piłkarzy wróci do treningów dopiero w piątek. Szczęsny zintensyfikował aktywność fizyczną już kilka dni temu, kiedy jego transfer nie był jeszcze formalnie przypieczętowany. Po dwumiesięcznej emeryturze zawodnik rozpoczął "pretemporadę", czyli okres przygotowawczy w Marbelli na południu Hiszpanii, gdzie posiada dom. Kataloński "Sport" podkreślił, że golkiper będzie potrzebował trochę czasu, aby wrócić do optymalnej formy. Ma być gotowy na mecz przeciwko Sewilli 20 października oraz na kolejne, ważne spotkania przeciwko Bayernowi Monachium i Realowi Madryt. Szczęsny wymaga teraz specyficznego treningu, ponieważ ostatnim meczem, który rozegrał, był ten 21 czerwca przeciwko Austrii podczas Euro 2024. Według fizjoterapeutów, z którymi rozmawiał "Sport", polski golkiper powinien teraz poświęcić czas na zapobieganie kontuzjom, odzyskanie mobilności i wzmocnienie stawów.