"Lewy" w minionych 10 meczach w barwach Barcelony strzelił tylko dwa gole. Było to w starciu z Alaves, które miało miejsce 12 listopada. Na razie nie przekłada się to w większości na wyniki "Dumy Katalonii", bo podczas tej serii przegrała tylko dwa spotkania - z Realem Madryt i Szachtarem Donieck, ale to nie znaczy, że kapitan "Biało-Czerwonych" będzie miał do końca sezonu monopol na granie, jeśli nie zacznie robić tego, z czego słynie najlepiej. W ostatnim meczu, z Atletico Madryt, Polak miał kilka okazji, jednak nie potrafił nawet trafić w światło bramki. Tomaszewski zabrał głos na temat Lewandowskiego. "I widać, że to przerasta Roberta" "Robert powinien strzelić co najmniej jednego gola w tym spotkaniu. I w swojej najlepszej formie na pewno by taką bramkę zdobył z tych sytuacji, które miał(...) Natomiast o Roberta jestem spokojny. Da sobie radę. Często jest tak, że trzeba zdobyć jedną bramkę i już pójdzie" - mówił Perquis, który nie zgadza się ze stwierdzeniem, że Lewandowski jest już stary (w tym roku skończył 35 lat) i nie ta szybkość. "Żeby zdobywać bramki nie trzeba bić rekordów szybkości. Poza tym, przecież Lewandowski dochodził do sytuacji strzeleckich" - stwierdził były gracz klubów francuskich, Betisu Sewilla czy Nottingham Forest. Perquis nie wie, jak długo "Lewy" jeszcze pogra w Barcelonie, ale wierzy w niego w kontekście reprezentacji Polski. Damien Perquis chce, aby Lewandowski był kluczowy w barażach "Biało-Czerwoni" o awans do turnieju w Niemczech zmierzą się najpierw 21 marca z Estonią na PGE Narodowym w Warszawie, a w przypadku zwycięstwa pięć dni później zagrają na wyjeździe lepszym z pary Walia - Finlandia. Przejście tej drugiej przeszkody pozwoli nam wystąpić w Euro 2024, gdzie poznaliśmy już podział na grupy, a najlepszy w ścieżce Polaków trafił tej z: Holandią, Austrią i Francją. Jak nad Sekwaną, gdzie się przecież wychował, przyjęto fakt, że to nasz zespół może być rywalem "Trójkolorowych"? Robert Lewandowski krytykowany. Te liczby mają uciszyć jego "hejterów" "Mówiono, że to właśnie pewnie Polska dołączy do grupy jako czwarty zespół. I że ma największy potencjał z tej czwórki. Natomiast wiadomo - nikt tu na razie nie roztrząsa naszej drużyny jako rywala, bo jednak jeszcze nie wiadomo jak to się skończy" - powiedział Perquis. Finały mistrzostw Europy w Niemczech odbędą się w dniach 14 czerwca-14 lipca.