Pomocnik przychodził na Camp Nou z Ajaksu Amsterdam jego wielka gwiazda młodego pokolenia. Klub z Camp Nou w 2019 roku zapłacił za niego 86 milionów euro. Początki Frenkiego De Jonga w nowym klubie nie były udane. Holender miewał pojedyncze przebłyski, ale ostatecznie jego dotychczasowa gra w FC Barcelonie oceniana była jako rozczarowanie. De Jong słabo prezentował się w zespole prowadzonym przez Ernesto Valverde, Quique Setiena i na końcu swojego rodaka - Ronalda Koemana. Przed sezonem 2022/2023 klub ze stolicy Katalonii szukał możliwości zarobienia pieniędzy na jakimś transferze z klubu. Nazwiskiem, które przewijało się w tym kontekście najczęściej był właśnie Frenkie De Jong - klub wciąż mógł dostać za niego kilkadziesiąt milionów euro. Ostatecznie nikt nie sprostał wymaganiom "Dumy Katalonii" i Holender pozostał na Camp Nou. Z perspektywy czasu można ocenić, że takie rozwiązanie było dla "Dumy Katalonii" najkorzystniejsze. Xavi przywrócił De Jongowi dawny blask Odkąd funkcję trenera FC Barcelony pełni Xavi, Holender sukcesywnie poprawia swoją formę i dziś znów prezentuje się tak, jak w swoim najlepszym sezonie w Ajaksie Amsterdam. Jego dyspozycja przykuwa uwagę wielkich klubów i wydaje się, że wielkie oferty za niego są jedynie kwestią czasu. De Jong wykonuje w Barcelona bardzo ciężką i niewdzięczną pracę, polegającą na łączeniu gry obronnej z konstruowaniem od podstaw akcji ofensywnych - to nie przynosi mu wielkich liczb w statystykach, ale wpływa na bardzo wysokie oceny, które w bieżącym sezonie są dla Holendra chlebem powszednim. W tym sezonie De Jong wystąpił w 31 meczach w barwach Barcelony we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich 2 gole i zanotował 1 asystę. Portal "Transfermarkt" wycenia jego wartość na 50 milionów euro.