Rewelacje przedstawione przez dziennikarzy "Relevo" wywołały w Madrycie prawdziwą burzę. Uderzyli w postać, która w obozie "Królewskich" przez lata zapracowała sobie na niepoślednią markę. Chodzi o Antonio Pintusa, trenera przygotowania fizycznego. Jak czytamy, zdaniem piłkarzy to właśnie on odpowiada za plagę kontuzji wśród zawodników pierwszego zespołu. Problem był palący już w zeszłym sezonie. Nie przeszkodził jednak madrytczykom w odzyskaniu tytułu mistrza Hiszpanii. Gorąco przed El Clasico, cztery osoby aresztowane. W tle gwiazdor Realu Madryt Antonio Pintus na cenzurowanym. Czy to on odpowiada za serię kontuzji w Realu? W bieżącej kampanii sytuacja się powtarza. Coraz mniej liczna staje się grupa tych piłkarzy, którzy nie narzekali w ostatnim czasie na kłopoty zdrowotne. Winą rzekomo obarczany jest właśnie Pintus. "Relevo" donosi, że proponowane przez niego metody treningowe i regeneracyjne nie przystają już do zawodowego futbolu. A zdanie to podzielać mają specjaliści pracujący z poszczególnymi piłkarzami "Los Blancos" indywidualnie. Z którymi konkretnie? W tym temacie pełna dyskrecja. Wielki wyczyn Lewandowskiego, Anna zabrała głos. "Jestem z ciebie dumna" Tylko w ostatnim meczu z Borussią Dortmund (5:2) w Lidze Mistrzów urazów nabawili się Thibaut Courtois i Rodrygo. Obaj z tego powodu nie zagrają w zbliżającym się El Clasico. Wielki szlagier La Liga już w najbliższą sobotę.