Niezwykłym zbiegiem okoliczności ranking opublikowano akurat w momencie, gdy Xavi Hernandez został okrzyknięty najgorszym trenerem Barcelony w XXI wieku. A Luis Enrique - dla odmiany najlepszym! Tymczasem w zestawieniu Top 50 przygotowanym przez "FourFourTwo" obu szkoleniowców dzieli aż 20 lokat. Obecny opiekun Katalończyków widnieje na 14. pozycji, podczas gdy selekcjonera reprezentacji Hiszpanii sklasyfikowano dopiero na miejscu 34. Xavi przeżywa najtrudniejsze chwile w niedługiej karierze trenerskiej. Po domowym remisie z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów (3-3) i porażce w El Clasico (1-3) z Realem Madryt musi się zmierzyć z potężną falą krytyki. Ogłoszono właśnie, że 42-latek jest najsłabszym szkoleniowcem "Blaugrany" w XXI wieku. W 50 występach pod jego wodzą zespół wygrał tylko 28 meczów, 11 razy remisował i zaliczył 11 porażek. Barcelona w XXI wieku? Xavi najsłabszy, Luis Enrique najlepszy Lepsi od Xaviego okazali się - licząc od najmniej skutecznego - Frank Rijkaard, Ronald Koeman, Tito Vilanova, Ernesto Valverde, Gerado Martino, Josep Guardiola i właśnie Luis Enrique. Obecny szef hiszpańskiej kadry w tym stuleciu nie miał sobie równych - w pierwszych 50 potyczkach zanotował z Barceloną 42 zwycięstwa, trzy remisy i tylko pięć porażek. Wspomniany ranking Top 50 otwiera Guardiola (Manchester City), a podium uzupełniają Carlo Ancelotti (Real Madryt) i Juergen Klopp (Liverpool FC). ZOBACZ TAKŻE: