Jest dziewiąta minuta doliczonego czasu, piłka wrzucona w pole karne Valencii, Jude Bellingham wbija piłkę do siatki, ale ułamek sekundy wcześniej słychać gwizdek Jesusa Gila Manzano wieszczący koniec spotkania. W tak kuriozalnych okolicznościach zakończył się sobotni mecz Realu Madryt z Valencią. Piłkarze obu drużyn natychmiast ruszyli sędziego domagając się wyjaśnień, ale nie było odwrotu od tej decyzji. "Nietoperze" wygrywały już 2:0, ale jeszcze przed zmianą stron podopieczni Carlo Ancelottiego zakasali rękawy i wzięli się do odrabiania strat. Najpierw do siatki trafił w doliczonym czasie pierwszej połowy Vinicius Junior. Brazylijczyk wyrównał stan rywalizacji w 76. minucie, a w ostatnich minutach spotkania bramka na wagę zwycięstwa wisiała w powietrzu. I gdyby nie kuriozalna decyzja Jesusa Gila Manzano, "Królewscy" mecz by wygrali. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Sensacja w Barcelonie? Media wieszczą wielki powrót. "Marzenie" Nerwów na wodzy nie był w stanie utrzymać Jude Bellingham. Anglik za inwektywy rzucane w kierunku arbitra został już po końcowym gwizdku ukarany czerwoną kartką. "Żółtko" obejrzał natomiast Joselu. Poważny błąd sędziego nie pozostał bez kary. Jesus Gil Manzano odsunięty od meczów La Liga "Bezprecedensowa decyzja sędziego Gila Manzano uniemożliwiła Realowi Madryt pokonanie Valencii na Mestalla. Przy stanie 2:2 w ostatniej akcji meczu Brahim dośrodkował w pole karne, a Bellingham strzelił gola na 3:2. Sędzia nie uznał jednak bramki, po tym jak gwizdnął koniec meczu, gdy podanie Malagueno wciąż było w powietrzu. Liderzy LaLigi zasłużyli na trzy punkty, ale po przegrywaniu 2:0 musieli zadowolić się jednym punktem. Dwie bramki Viniego Juniora dały remis, który ostatecznie rozstrzygnięty został decyzją Gila Manzano" - brzmi fragment oficjalnego komunikatu ze strony Realu Madryt. Portal "Archivo VAR" przekazał, że Sędziowski Komitet Techniczny przyjrzał się bliżej sprawie i postanowił zareagować. Uznano, że Jesus Gil Manzano popełnił kardynalny błąd, a takowe trzeba piętnować. Hiszpan został odsunięty od sędziowania spotkań La Liga - nie nie będzie wyznaczany na mecze w dwóch następnych kolejkach. Nie będzie mógł zasiadać także w zespole sędziowskim odpowiedzialnym za VAR. Kuriozalną sytuację z końcówki spotkania zakwalifikowano jako "bardzo poważny błąd". Katastrofa Barcelony, media biją na alarm. Udało się tylko trzem graczom Naturalnie nie wpłnie to na wynik starcia Valencii z Realem Madryt. "Los Blancos" mogą odczuć jedynie, że poniekąd "sprawiedliwości stało się zadość". Utraty punktów przez lidera tabeli nie wykorzystała i tak Barcelona, która zremisowała bezbramkowo z Athletikiem.