"Duma Katalonii" w ostatnim czasie została bardzo mocno przetrzebiona przez urazy, co nie pozostało bez wpływu na jej postawę. Przede wszystkim - w Lidze Mistrzów, gdzie zakończyła zmagania już po fazie grupowej, ustępując Bayernowi Monachium i Interowi Mediolan. W gronie leczących kontuzje zawodników są między innymi obrońcy: Ronald Araujo czy Jules Kounde, ale i ofensywnie usposobieni piłkarze, w tym - Memphis Depay. Holender pauzuje od ponad miesiąca. Ostatni raz wystąpił w barwach "Dumy Katalonii" 17 września, w starciu przeciwko Elche (3:0), w którym strzelił nawet gola. Niedługo później, w meczu Ligi Narodów z Polską (wygranym przez jego drużynę 2:0) doznał urazu. Do gry wciąż nie wrócił, a w hiszpańskich mediach zaczęły pojawiać się sugestie, że celowo opóźnia ten ruch, by oszczędzać się przed mundialem w Katarze. Pisała o tym redakcja "AS". 28-latek zareagował na nie w bardzo zdecydowany sposób. W sieciach społecznościowych opublikował specjalne oświadczenie, jednoznacznie dając do zrozumienia, co myśli o takich pomówieniach. - Dotarły do mnie obraźliwe plotki, według których celowo opóźniam powrót po kontuzji. Media powielają takie informacje bez faktycznej wiedzy, co ostatecznie buduje mój negatywny obraz - grzmiał. Barcelona przed MŚ w Katarze rozegra jeszcze dwa spotkania w La Liga. W najbliższy weekend zmierzy się z Almerią (sobota, 21:00, relacja "na żywo" w Interii), zaś trzy dni później czeka ją starcie z Osasuną.