42-letni obecnie trener był związany z "Dumą Katalonii" przez niemal całą piłkarską karierę. Do pierwszego zespołu dołączył w 1998 roku i bronił jego barw aż do lipca 2015, gdy odszedł do katarskiego Al-Sadd. Łącznie rozegrał w barwach Barcelony 767 spotkań. Czterokrotnie wygrał Ligę Mistrzów, osiem razy zdobywał tytuł mistrza kraju i trzy razy sięgał po Puchar Hiszpanii. Jego powrót do klubu w roli trenera przyjęto jako mocno symboliczny: legenda, powracając w nowej roli miała odbudować potęgę zespołu. Póki co jednak bliżej jest do gigantycznego rozczarowania. Po 50 oficjalnych spotkaniach w roli szkoleniowca ekipy z Katalonii (tym jubileuszowym było weekendowe, przegrane 1:3 starcie z Realem Madryt) jego bilans jest jednym z najsłabszych w ostatnich dziesięcioleciach. Pod jego wodzą drużyna przegrała już 11 razy, a w ostatnich tygodniach złapała niezwykle dla siebie kosztowną zadyszkę. Media: Rozłam w Barcelonie. Część graczy chce odejścia trenera Seria słabszych występów w Lidze Mistrzów i porażki z Bayernem Monachium (0:2) i Interem Mediolan (0:1) sprawiły, że przed rewanżowym starciem z włoską ekipą Barcelona miała nóż na gardle. Tylko ewentualna wygrana sprawiała, że kwestię awansu do 1/8 finału drużyna wciąż miałaby we własnych rękach. Ostatecznie padł remis (3:3) który sprawia, że awans stał się niezwykle mało prawdopodobny, a obok triumfów w dwóch ostatnich starciach fazy grupowej Xavi i spółka liczyć muszą na potknięcia Interu. Jakby tego było mało, wspomniana porażka z Realem Madryt skomplikowała kwestię walki o mistrzostwo Hiszpanii. Barcelona została strącona z pozycji lidera i traci do "Królewskich" trzy punkty. Marginesu na kolejne potknięcia w zasadzie już nie ma, a nad trenerem zbierają się czarne chmury. Zaczęły pojawiać się głosy ekspertów, podważające warsztat szkoleniowca. Dotąd napływały jednak one wyłącznie spoza drużyny. "El Nacional" przekazał jednak w tej kwestii sensacyjne doniesienia, które kolportuje również m.in. niemiecki "Bild". Według wiedzy dziennikarzy w szatni Barcelony miało dojść do buntu, a część zawodników jest bardzo niezadowolona z pracy trenera. Jako argument wskazują jego niewielkie, trenerskie doświadczenie, ograniczające się do krótkiej pracy w tej roli w Al-Sadd. Już w czwartek "Duma Katalonii" rozegra kolejny mecz ligowy. Jej rywalem będzie Villarreal CF, a pierwszy gwizdek rozlegnie się o 21:00. Relacja "na żywo" w Interii.