Partner merytoryczny: Eleven Sports

Boniek jako arbiter o roli Szczęsnego. Kibice kontrują: "Bo nie umie bronić"

Wojciech Szczęsny jest piłkarzem FC Barcelona już od niemal miesiąca. Polak wciąż jednak nie zadebiutował w nowych barwach. Jak na razie między słupkami niezmiennie stoi Inaki Pena. Kiedy sytuacja naszego bramkarza się odmieni? Tego na razie nie wiadomo. Swoją opinią w sprawie 34-latka podzielił były prezes PZPN - Zbigniew Boniek. I przedstawiając swoje "żądanie", wyraził jednoznaczne stanowisko.

Na zdjęciu: Zbigniew Boniek, Robert Lewandowski oraz Wojciech Szczęsny
Na zdjęciu: Zbigniew Boniek, Robert Lewandowski oraz Wojciech Szczęsny/Mateusz Wlodarczyk/NurPhoto) / NurPhoto via AFP / NurPhoto / Mateusz Wlodarczyk / Urbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP

Upragniony przez polskich fanów komunikat FC Barcelona dotyczący transferu Wojciech Szczęsnego został wydany dokładnie 2 października. Od tamtego czasu "Duma Katalonii" rozegrała trzy spotkania. W pierwszym - z Deportivo Alaves, jeszcze przed przerwą reprezentacyjną - polski bramkarz znalazł się jeszcze poza kadrą meczową. Dwa kolejne - z Sevillą w La Liga i z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów - zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami trenera Hansiego Flicka przesiedział na ławce rezerwowych.

A już w najbliższą sobotę Roberta Lewandowskiego i spółkę czeka kolejne, hitowe starcie - "El Clasico" na Estadio Santiago Bernabeu. Kto stanie w bramce "Blaugrany" w meczu z Realem Madryt? Tego wciąż nie wiadomo. Czy Hansi Flick powinien zmienić hierarchię wśród swoich golkiperów?

Wojciech Szczęsny powinien wskoczyć do bramki FC Barcelona? Zbigniew Boniek zabrał głos

W tej kwestii trwa obecnie gorąca dyskusja. Swój głos postanowił w niej wyrazić były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Zbigniew Boniek, który najwyraźniej nie dostrzega jakichkolwiek racjonalnych przesłanek ku temu, by trener Flick miał zastąpić Inakiego Penę Wojciechem Szczęsnym.

A ktoś może mi dać jeden poważny argument, dlaczego miałby zmienić bramkarza

~ zaapelował Zbigniew Boniek w mediach społecznościowych

Pod jego wpisem natychmiast zaroiło się od komentarzy kibiców, których zdania - jak widać - są podzielone.

- "Może taki, że Pena najzupełniej w świecie jest po prostu od niego słabszy! Przecież to widać jak na dłoni Panie Prezesie", "Jeden podstawowy to jest taki, że Pena nie umie bronić. Wygląda na bramce jak gracz z pola który tam się znalazl przez przypadek" "Argumentu takiego brak. Gdyby tylko sytuację odwrócić, I Pena był Polakiem który grzeje ławę od kilku lat w Barcy, a na zastępstwo pierwszego bramkarza przychodzi z emerytury Keylor Navas, to opinie byłyby raczej odwrotne od obecnych. Flick rozwaliłby szatnię wystawiając Wojtka" - piszą fani.

Tymczasem warto jednak odnotować, że Inaki Pena niekoniecznie zbiera w Hiszpanii pozytywne recenzje za swoje kolejne występy. Tak było chociażby po wczorajszym, wygranym 4:1 meczu z Bayernem Monachium. Eksperci na Półwyspie Iberyjskim w zasadzie jednogłośnie wytknęli 25-latkowi wątpliwości, jakie wzbudzają ich zdaniem jego boiskowe interwencje.

Wciąż nie przekonuje. Przy wielu interwencjach jest niezdecydowany. Nie wie, czy zostać w bramce, czy wyjść do piłki. VAR uratował go przed utratą bramki po strzale Kane’a, ale Anglik później poprawił wynik

~ orzekli dla przykładu dziennikarze katalońskiej gazety "L'Esportiu"

FC Barcelona – Sevilla 5:1. SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
Zbigniew Boniek/AFP
Wojciech Szczęsny/Giuseppe Maffia / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem