FC Barcelona w meczu z Atletico Madryt musiała radzić sobie bez zawieszonego Roberta Lewandowskiego. "Duma Katalonii" wygrała 1-0, lecz wszystko wskazuje na to, że będzie musiała się liczyć z wykluczeniem z gry kolejnego piłkarza. Wszystko przez ostrą bijatykę, w którą wdał się w końcówce meczu z Atletico Ferran Torres. Do sytuacji doszło w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Wówczas hiszpański napastnik walczył o piłkę ze Stefanem Saviciem, znanym z przeróżnych boiskowych agresywnych prowokacji. Tym razem Czarnogórzec oraz Torres upadli razem na ziemię i żaden nie chciał odpuścić - piłkarze przytrzymywali się nawzajem, jakby walczyli w jednym ze sportów walki. "Fame MMA 17" - skomentował nawet na Twitterze dziennikarz Eleven Sports Krzysztof Rot. Ferran Torres i Stefan Savić wyrzuceni z boiska Arbiter spotkania nie miał wyjścia i ukarał obu zawodników czerwonymi kartkami. Można spodziewać się, że wkrótce organy dyscyplinarne powiadomią o nieco dłuższym zawieszeniu obu piłkarzy za niesportowe zachowanie. Mimo osłabienia w końcówce Barcelonie udało się zwyciężyć 1-0 i utrzymać pozycję lidera La Liga. Jedyną bramkę w meczu zdobył Ousmane Dembele.