Nie sprecyzowano, jaki rodzaj kontuzji trapi tym razem Karima Benzemę. Wiadomo jednak, że arabscy lekarze nie są w stanie sobie z tym poradzić. Zapadła decyzja, że piłkarz przejdzie specjalistyczne konsultacje w Europie. W doskonale znanym sobie miejscu. "W ramach porozumienia, zawartego pomiędzy personelem medycznym Al Ittihad i Realem Madryt, Karim Benzema wrócił do Realu Madryt, aby przejść badania lekarskie dotyczące kontuzji, której doznał w tym sezonie" - czytamy w oficjalnym komunikacie saudyjskiego klubu. Informację tę, tylko z pozoru brzmiącą sensacyjnie, potwierdził niebawem Fabrizio Romano. Były reprezentant "Tricoloroes" w stolicy Hiszpanii będzie przebywał przez tydzień. Tuchel się nie hamował po meczu z Realem. Gwiazda Bayernu w ogniu krytyki Benzema ponownie w tarapatach. Licznik zdobytych bramek zatrzymał się na 13 Latem zeszłego roku Benzema wyemigrował z Europy na Półwysep Arabski. Podpisał trzyletni kontrakt z Al-Ittihad. Wydawało się, że w Arabii Saudyjskiej czeka go szczęśliwa piłkarska emerytura. Początek Francuz miał bardzo udany. Zdobywał regularnie bramki, umacniając renomę znakomitego snajpera. Później jednak coś się zacięło, a sympatia kibiców wobec zdobywcy Złotej Piłki AD 2022 szybko się wyczerpała. A jednak, nagła odmiana sytuacji. Legenda Realu Madryt niespodziewanie zmieniła zdanie Benzema zyskał przydomek "Ben Hazim", co należy przetłumaczyć jako "syn porażki". Jego reakcja? Usunął konto na Instagramie, cieszące się wcześniej ogromną popularnością. W styczniu piłkarz oficjalnie poprosił władze klubu o przedterminowe rozwiązanie umowy. Miał dość gry na Bliskim Wschodzie. Napiętą sytuację udało się załagodzić, ale przyszłość 36-letniego napastnika nadal stoi pod znakiem zapytania. W bieżącym sezonie Benzema rozegrał dla saudyjskiego zespołu łącznie 29 spotkań, zdobył 13 bramek i zaliczył osiem asyst.