FC Barcelona organizacyjnie przeżywa obecnie bardzo trudne chwile. Po meczu z Osasuną gruchnęła wieść, że klub niebawem zamierza opuścić dyrektor Mateu Alemany. Przyczyny tego kroku mają być złożone, ale mówi się, że nie akceptował pewnych decyzji podejmowanych w katalońskim klubie. Dodatkowo, permanentne zmaganie się z ograniczeniami finansowymi też nie nastrajało, by kontynuować misję w Barcelonie. Teraz FC Barcelona na gwałt próbuje znaleźć zastępcę Alemany'ego. Według najnowszych doniesień jednym z najpoważniejszych kandydatów do tej roli jest były reprezentant Portugalii Deco. Jak się jednak okazuje, to nie musi być koniec drastycznych ruchów w katalońskim klubie. Media: Jordi Cruyff też rozmyśla o odejściu z FC Barcelony Jak donosi "Marca", ewakuacja Alemany’ego może uruchomić efekt domina. Nie jest bowiem pewne, czy w klubie pozostanie dyrektor sportowy Jordi Cruyff, syn legendy futbolu Johana Cruyffa. Kontrakt Jordiego Cruyffa z Blaugraną kończy się w czerwcu. Joan Laporta chciałby, aby kontynuował swoją misję, ale - według doniesień "Marki" - sam Cruyff "również rozważa odejście z klubu". Podobno Cruyff i Alemany znakomicie się dogadywali, a teraz dyrektor sportowy Barcy nie wie, czy chce pozostać w "Dumie Katalonii" bez możliwości współpracy z Alemanym. Jeżeli odszedłby również Cruyff, to sytuacja Barcelony zrobiłaby się jeszcze trudniejsza pod względem organizacyjnym. Czytaj także: Sousa jest w tym mistrzem. Były selekcjoner kadry Polski znów to zrobił