Dembele nie przedłużył umowy z Barceloną, ale klub z Katalonii wciąż wierzy, że uda się go przekonać do pozostania. Francuski skrzydłowy sprowadzony na Camp Nou w połowie 2017 roku z Borussii Dortmund (za 140 mln euro), przeżywa właśnie na Camp Nou swój najlepszy okres. Zdobył w tym sezonie La Liga tylko jednego gola, ale zaliczył aż 13 asyst. Trener Xavi Hernandez jest z niego bardzo zadowolony. Barcelona chce zatrzymać Dembele Gdyby nie Xavi Dembele w ogóle by nie grał. Jesienią nie przedłużył kontraktu z Barceloną, za co prezes Joan Laporta chciał go odsunąć karnie od drużyny. Po interwencji nowego trenera Francuz wrócił do zespołu. I wreszcie robi różnicę na boisku, bo wcześniej przez cztery sezony głównie walczył z kontuzjami. Stracił przez nie ponad 100 meczów. Demblele to wciąż piłkarz młody. Dziś kończy 25 lat. Tego lata można mieć go za darmo, toteż chętnych nie brakuje. W Barcelonie uważano za pewnik, że piłkarz dogadał się z PSG i dlatego nie chce dalej grać na Camp Nou. W Paryżu miałby zastąpić Kyliana Mbappe, który ponoć przenosi się do Realu. Z tym zastępstwami Dembele ma jednak problem, bo w Barcelonie miał zastąpić Neymara po jego transferze za 222 mln euro do PSG. Dopiero ostatnio spełnia pokładane w nim nadzieje. Czytaj także - To przez niego Lewandowski chce odejść z Bayernu Bayern sięga po Ousmane'a Dembele? Według Sky Sports do wyścigu po Francuza przystąpił Bayern Monachium. Po deklaracji Roberta Lewandowskiego, że chce odejść bawarski gigant musi przebudować atak. Tyle, że Dembele jest skrzydłowym, a nie łowcą goli. Tak czy siak kataloński dziennik "El Mundo Deportivo" napisało, że Bayern chce się odegrać na Barcelonie za to, że podbiera mu Polaka. Sytuacja jest jednak zupełnie inna. Dembele za kilka dni będzie wolnym graczem i może się zatrudnić gdzie zechce. Tymczasem Lewandowski ma umowę z Bayernem ważną do połowy przyszłego roku. Dlatego jego odejście, wymaga zgody bawarskiego pracodawcy. Barcelona, jeśli ma zamiar zatrudnić Polaka, będzie musiała za jego transfer zapłacić Monachijczykom. Dariusz Wołowski