Przed meczem na Anoeta odbyła się miła uroczystość. Uhonorowano Davida Zurutuzę, wychowanka Realu Sociedad, który w jego barwach grał od 2008 do 2020 roku, kiedy zakończył karierę. Xavi, szkoleniowiec Barcelony, w porównaniu do przegranego meczu z Cadizem, w obronie wystawił Gerarda Pique i Ronalda Araujo, natomiast w ataku Pierre'a-Emericka Aubameyanga. To jednak gospodarze mogli w trzeciej minucie objąć prowadzenie. Pique zagrał do Marca-Andre ter Stegena, niemiecki bramkarz wybijając piłkę, trafił nią w nadbiegającego Alexandra Isaka, ale piłka wyszła na aut bramkowy. W 11. minucie zrobiło się 1-0, ale dla "Dumy Katalonii". Najpierw z lewej strony dośrodkował Jordi Alba, a będący w polu karnym Ousmane Dembele trafił piłką w słupek. Odbitą futbolówkę wywalczył Gavi, podał do Ferrana Torresa, a ten zagrał na głowę Aubameyanga. Dla Gabończyka było to już 11. trafienie w barwach Barcelony. Natomiast Real Sociedad przerwał passę siedmiu domowych meczów Primera Division, w których nie stracił gola. Real Sociedad - FC Barcelona. "Pudła" Alexandra Soerlotha Gospodarze powinni wyrównać w 43. minucie. Dwójkowa akcja Isaka z Alexandrem Soerlothem zakończyła się strzałem tego pierwszego z pola karnego, ale piłka bardzo daleko minęła słupek. Na początku drugiej połowy Real Sociedad zmarnował dwie wyśmienite okazje. W 48. minucie Adnan Januzaj dośrodkował z lewej strony, do piłki doszedł Soerloth, który jednak przeniósł ją nad poprzeczką z kilku metrów. Po chwili na murawie pojawił się jakiś przedmiot rzucony z trybun, ale po krótkiej przerwie mecz wznowiono. W 55. minucie doszło do wymuszonej zmiany w Barcelonie. Kontuzjowanego Araujo zastąpił Eric Garcia. Z kolei trzy minuty później gospodarze mieli kolejną okazję. Rafinha odebrał piłkę Dembele, Januzaj zagrał za plecy obrońców do Soerlotha, a Norweg uderzył mocno z ostrego kąta, jednak ter Stegen sparował na rzut rożny. Real Sociedad - FC Barcelona. "Duma Katalonii" druga w tabeli W 66. minucie nastąpiła druga wymuszana zmiana w "Dumie Katalonii". Sergino Dest wszedł za Daniego Alvesa. Gospodarze potrafili przede wszystkim odebrać rywalom piłkę. Podopieczni Xaviego byli w jej posiadaniu zaledwie przez 44,3 procent czasu, co jest ich drugim najgorszym wynikiem od sezonu 2005/06. Jedynie w meczu z Betisem Sewilla w marcu 2019 roku było jeszcze mniej, bo tylko 44 procent. Barcelona ostatecznie zapewniła sobie trzy punkty na Anoeta, choć sędzia doliczył aż 10 minut i w tabeli jest druga, tracąc jednak 15 "oczek" do lidera - Realu Madryt. Z kolei Real Sociedad doznał pierwszej domowej porażki w Primera Division po siedmiu nieprzegranych meczach. Real Sociedad - FC Barcelona 0-1 (0-1) Bramka - 0-1 Pierre-Emerick Aubameyang (11.).