FC Barcelona skupia ostatnio na sobie wyjątkowo dużo uwagi hiszpańskich mediów z powodów pozasportowych. Niestety dla "Blaugrany" nie jest to pozytywna informacja, bo cały hałas wokół niej dotyczy tzw. "sprawy Negreiry", znanej też jako "afera sędziowska". Przypomnijmy: "Duma Katalonii" oskarżana jest o to, że przez kilka - lub nawet kilkanaście lat, według wypowiedzi byłego prezydenta klubu, Bartomeu - opłacała ona Jose Marię Enriqueza Negreirę, byłego wiceszefa Komitetu Technicznego Sędziów, by ten przesyłał do klubu raporty dotyczące arbitrów i młodych zawodników. Nie trzeba raczej nikogo przekonywać, że nie byłoby to działanie zgodne z zasadami uczciwej konkurencji między klubami - inne ekipy Primera Division od razu zaczęły domagać się jak najszybszego przeprowadzenia śledztwa. Pojawiły się jednak pewne... komplikacje. UEFA zaczęła badać działania Barcelony. Z Hiszpanii wysłano szczegółowy raport Jak informuje bowiem dziennik "As", Barcelona może uniknąć ukarania przez hiszpański związek (RFEF), bo z perspektywy tej organizacji sprawa jest już przedawniona. Inaczej jednak wygląda to w przypadku "wyższych instancji" - UEFA i FIFA. Wygląda przy tym na to, że europejska federacja już na poważnie zabiera się za całą aferę. Tak przynajmniej wynika ze słów Andreu Campsa, sekretarza generalnego RFEF, który w czwartek zjawił się na - można by rzec, że nadzwyczajnej - konferencji prasowej. "W poprzedni piątek departament ds. integralności UEFA poprosił nas o przekazanie pełnych informacji w tej sprawie" - stwierdził Camps. "Przesłaliśmy pełny list z danymi, które były w naszym posiadaniu i oddaliśmy się do dyspozycji UEFA ws. jakichkolwiek kolejnych akcji" - dodał. FC Barcelona może zostać surowo ukarana Jaka ewentualna kara może spotkać FCB? Jako pierwsze przychodzą na myśl oczywiście konsekwencje finansowe, ale ekipę z Camp Nou może nawet czekać odjęcie punktów lub tymczasowy zakaz udziału w europejskich rozgrywkach. To byłby bez wątpienia poważny cios. Obecnie podopieczni Xaviego Hernandeza skupiają się na dwóch frontach walki o sportowe laury - po ostatniej wygranej nad Realem Madryt są oni bliscy awansu do finału Pucharu Króla, z kolei w Primera Division zajmują niezmiennie pierwsze miejsce w tabeli, wyprzedzając Real o siedem "oczek".