Styczeń dla Realu nie był zbyt udany. Mistrzowie Hiszpanii przegrali z Barceloną finał Superpucharu, dzięki czemu Katalończycy sięgnęli po pierwsze trofeum od czasu odejścia Lionela Messiego. "Królewscy" kłopoty mają także w lidze, bo tylko w styczniu stracili pięć punktów przegrywając z Villarrealem i remisując z Realem Sociedad. W tym samym czasie Barcelona bez zawieszonego Roberta Lewandowskiego wygrała wszystkie trzy spotkania, a w środę dołożyła kolejne zwycięstwo - z Betisem Sewilla 2-1 (jedną z bramek zdobył Polak, który właśnie zakończył odbywanie kary). W efekcie Katalończycy mają już osiem punktów więcej od drugiego Realu, ale Królewscy dziś mogą zmniejszyć tę stratę, bo podejmują Valencię. Właśnie przed tym spotkaniem trener Carlo Ancelotti został zapytany o napięty terminarz, który najwyraźniej nie służy jego zespołowi. A co więcej, wkrótce Real rozpocznie jeszcze rywalizację w Lidze Mistrzów. - Nie poddamy żadnych rozgrywek, ale trzeba przyznać, że terminarz jest bardzo napięty. Uważam, że powinniśmy w którymś momencie zatrzymać się i pomyśleć o piłkarzach. Bo jak oni padną, to będzie można zwijać cały ten biznes - podkreślał Ancelotti. - Oczywiście, że nas wszystkich ekscytuje starcie z Barceloną czy w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Piłkarze także to uwielbiają, ale wszystko ma swoje granice. A teraz - moim zdaniem - te granice, związane z terminarzem, są przekraczane - dodaje szkoleniowiec Realu. W styczniu mistrzowie Hiszpanii zagrali osiem spotkań, a dziś grają pierwszy z sześciu meczów zaplanowanych na luty. Real Madryt - Valencia. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Real Madryt - Valencia o godz. 21, transmisja w Eleven Sports 1, relacja na Sport.Interia.pl. Transmisję z meczu Real - Valencia można obejrzeć w Polsat Box Go. Materiał zawiera linki partnerów reklamowych. PJ