Trudna sytuacja finansowa zmusiła Barcelonę do pozbycia się przed rozpoczęciem sezonu kilku zawodników. Mistrz Hiszpanii skupił się na pozyskiwaniu nowych piłkarzy na zasadzie wolnych transferów. Latem FC Barcelona wydała na transfery zaledwie niecałe 4 miliony euro. Za tę kwotę wykupiono z Girony Oriola Romeu. Oprócz pomocnika klub zasilili również Ilkay Guendogan i Inigo Martinez. Do tego wypożyczono również Joao Cancelo i Joao Felixa. Gra kleiła się na początku sezonu, jednak sytuację skomplikowały urazy wielu ważnych graczy. Wiele meczów stracili między innymi Pedri, Frenkie de Jong i Raphinha. Problemy zdrowotne mieli również Jules Kounde i Robert Lewandowski. W tym czasie Xavi musiał ratować się licznymi rotacjami. Szanse otrzymali również młodzi wychowankowie, jak Fermin Lopez czy Marc Guiu. Od kilku tygodni "Blaugrana" mierzy się z poważnym kryzysem. Kwestionowana jest pozycja Xaviego, a Barca ma trudności nawet z wygrywaniem z niżej notowanymi zespołami, pokroju Deportivo Alaves. W Lidze Mistrzów w 4. kolejce mistrz Hiszpanii sensacyjnie przegrał z Szachtarem Donieck. Po fatalnym występie na drużynę spadła fala krytyki. Barca szuka nowego defensywnego pomocnika Sztab szkoleniowy według hiszpańskich mediów zauważył, że drużynie potrzebne są wzmocnienia. W kadrze "Dumy Katalonii" brakuje doświadczonych graczy, którzy w newralgicznych momentach byliby w stanie wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Zaskakujące wiadomości na temat planów transferowych Barcelony przekazali dziennikarze redakcji Sky Sports. Ich zdaniem na listę życzeń trafił Wilfred Ndidi. Pomocnik nie zamierza przedłużać z Leicester City umowy, która wygasa wraz z końcem sezonu. Wątpliwości kibiców wzbudza jednak fakt, że na co dzień Nigeryjczyk rozgrywa spotkania w Championship i nie zawsze jest pierwszym wyborem trenera. Dla Barcy liczy się przede wszystkim fakt, że 26-latek byłby dostępny za darmo. "Azulgrana" nie jest zadowolona z postawy sprowadzonego latem Oriola Romeu. Hiszpan może szybko wrócić do Girony, a na jego miejsce zakontraktowany zostałby Ndidi. Może występować na kilku różnych pozycjach, co stanowi dla niego ogromny atut.