Według argentyńskiego dziennikarza Cesara Luisa Merlo "Duma Katalonii" już pytała o sytuację Juliana Alvareza, żeby spróbować go wypożyczyć od nowego sezonu. Mistrz świata z Kataru w drużynie "Obywateli" jest zmiennikiem Erlinga Haalanda, najlepszego strzelca ligi, choć czasami szkoleniowiec Pep Guardiola wystawia dwóch napastników. W bieżących rozgrywkach 23-letni Argentyńczyk wystąpił co prawda w 30 meczach swojego zespołu, strzelając 10 goli, ale gra w mniej ważnych meczach. W Premier League na 24 spotkania, w których był dostępny, tylko w sześciu wyszedł w podstawowym składzie, gdy Haaland prawie zawsze dostaje taką okazję. Dlatego obóz Alvareza ma szukać dla niego alternatywy i szansy na dalszy rozwój w przyszłości, a przeprowadzka do Barcelony mogłaby być takim rozwiązaniem. Relacje pomiędzy oboma klubu są bardzo dobre, o czym świadczy fakt, że ich przedstawiciele spotkali się przy okazji meczu z Manchesterem United w 1/16 finału Ligi Europy na Old Trafford. FC Barcelona. Julian Alvarez następcą Roberta Lewandowskiego? "Duma Katalonii" zdaje sobie sprawę, że w lecie nie będzie miała wielu pieniędzy, stąd możliwość wypożyczenia tak dobrego zawodnika ma być dla niej bardzo atrakcyjna. Barcelona przyglądała się Alvarezowi od czasu, gdy grał w River Plate Buenos Aires, ale nie miała szans w rywalizacji z Manchesterem City, który w styczniu 2022 roku zapłacił za piłkarza prawie 22 miliony euro. Potem napastnik został jeszcze wypożyczony do argentyńskiego klubu, a na Etihad Stadium na stałe przeprowadził się w lipcu. Alvarez świetnie zaprezentował się na listopadowo-grudniowych mistrzostwach świata w Katarze, zdobywając cztery gole i zaliczając asystę w drodze po tytuł reprezentacji "Albiceleste". Kontrakt Argentyńczyka w Manchesterze City obowiązuje do połowy 2027 roku. Natomiast umowa Lewandowskiego z Barceloną jest ważna jeszcze trzy lata. W obecnych rozgrywkach Polak jest najlepszym strzelcem zespołu (25 goli), z czego 15 daje mu prowadzenie w klasyfikacji snajperów La Liga. W poniedziałek 27 lutego klub poinformował jednak o kontuzji "Lewego", która może wykluczyć go z gry do połowy marca.