Do wtorkowego wieczora udział w proteście przed El Clasico miało zgłosić ponad 18 tys. osób. W opublikowanym we wtorek komunikacie władze Tsunami Democratic, mało dotychczas znanej organizacji separatystycznej, zaapelowały do zwolenników secesji Katalonii o pojawienie się 18 grudnia pod Camp Nou trzy godziny przed meczem. Wskazano cztery miejsca, w których będą mogli gromadzić się manifestanci. Zgodnie z planem blokada stadionu miałaby rozpocząć się o 16.00 w ramach protestu organizowanego pod hasłem “Prawa, Wolność i Dążenie do Niepodległości". Pomimo prób negocjowania z władzami FC Barcelony i Realu, żaden z klubów grających w El Clasico nie zdecydował się rozmawiać z Tsunami Democratic w sprawie organizacji meczu. Manifestacja będzie formą solidarności ze skazanymi 14 października przez hiszpański Sąd Najwyższy politykami z Katalonii. Dziewięciu z nich dostało 9-13 lat więzienia za organizację nieuznawanego przez Madryt referendum niepodległościowego w 2017 r. Krótko po werdykcie skazującym separatystycznych polityków na ulice największych miast Katalonii wyległy tysiące manifestantów, którzy starli się z policją. Łącznie w październikowych i listopadowych protestach separatystów ucierpiało ponad 650 osób, z których połowa to hiszpańscy policjanci i żandarmi. Uszczerbek na zdrowiu poniosło też ponad 60 dziennikarzy i fotoreporterów. W blokowaniu stadionu Camp Nou mogą wziąć też udział radykalne Rady Obrony Republiki (CDR). Organizacja ta, która od 2018 r. przeprowadziła kilkaset blokad dróg i linii kolejowych, domaga się natychmiastowego ogłoszenia przez Katalonię secesji od Królestwa Hiszpanii. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division