Sam Ramos tłumaczył, że rywal złapał go za koszulkę w momencie, gdy Hiszpan wyskakiwał. - I Lenglet, i ja gramy w defensywie na granicy faulu, ale w tym przypadku to było jasne. Po to właśnie jest VAR, moim zdaniem to był karny. Dla morale rywali to był duży cios, więc postaraliśmy się o trzecią bramkę zamiast zwolnić tempo - powiedział kapitan gości. To ważne zwycięstwo "Królewskich" po nieudanym tygodniu. W poprzedni weekend mistrzowie kraju ulegli u siebie beniaminkowi Cadiz 0-1, a w środę niespodziewanie przegrali, także w roli gospodarzy, z przetrzebionym przez koronawirusa Szachtarem Donieck 2-3. Jeśli doniesienia medialne, mówiące o tym, że posada trenerska Zidane'a jest zagrożona, miały podstawy, to teraz Francuz może odetchnąć z ulgą. - Ta koszulka zasługuje na to, żebyśmy walczyli w każdym meczu, i my to szanujemy. Przyjechaliśmy tu po dwóch trudnych, złych spotkaniach, ale nie szczędziliśmy wysiłków, dużo biegaliśmy. Tak powinno być zawsze - powiedział bramkarz Realu, Belg Thibaut Courtois. Real ma 13 punktów i o dwa wyprzedza Real Sociedad i Villarreal, które swoje spotkania rozegrają w niedzielę - przy czym "Królewscy" mają jeszcze jedną zaległość do nadrobienia. Barcelona jest na 10. pozycji z dorobkiem 7 punktów, ale rozegrała o jeden mecz mniej od lidera. Primera Division - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz