Aymeric Laporte jeszcze w ubiegłym sezonie był czołową postacią defensywy Manchesteru City i w barwach ekipy z Etihad Stadium rozgrywał w zasadzie niemal każde spotkanie w pełnym wymiarze. Na początku bieżącej kampanii złapał jednak kontuzję kolana i wydaje się, że to właśnie był kluczowy moment, w którym zaczął "wypadać z obiegu". Obecnie trener Pep Guardiola stawia na niego mocno nieregularnie, w obronie licząc bardziej chociażby na nowy nabytek "The Citizens", Manuela Akanjiego. To zaś u Laporte'a budzi raczej zrozumiałą frustrację i wiele wygląda na to, że 28-latek niebawem... po prostu opuści Anglię. Aymeric Laporte w FC Barcelona? To możliwe, ale pod pewnymi warunkami Jak informuje "Relevo", jego marzeniem jest powrót do Hiszpanii, a konkretnie przenosiny do... FC Barcelona. Dla "Blaugrany" ta niespodziewana opcja może okazać się kusząca, ale żeby do transferu doszło, muszą zostać spełnione pewne szczególne warunki. Po pierwsze "Barca" musi uważać, by nie przekroczyć limitów płacowych La Ligi - tutaj jednak z inicjatywą ma wychodzić sam Laporte, który jest skłonny obniżyć swoje oczekiwania finansowe i zrezygnować z pensji tak wysokiej, jaką otrzymywał w Manchesterze. Samo to jednak może nie wystarczyć - niewykluczone więc, że dla urodzonego we Francji gracza "Duma Katalonii" będzie musiała zrezygnować z... Andreasa Christensena, który w zasadzie dopiero co do FCB dołączył. Na Camp Nou mają jednak pewność, że akurat za Duńczyka można otrzymać szereg atrakcyjnych ofert. Nie wydaje się przy tym, by negocjacje z "Obywatelami" miały stać w sprzeczności z planem zakontraktowania Inigo Martineza. Aymeric Laporte ma na swoim koncie wiele sukcesów w barwach City Aymeric Laporte do Manchesteru City dołączył w 2018 roku i od tego czasu w błękitnych barwach sięgnął po cztery mistrzostwa Anglii, cztery Puchary Ligi, Puchar Anglii oraz Tarczę Wspólnoty. Jego umowa w teorii powinna obowiązywać do czerwca 2025 roku.