19-letni reprezentant Hiszpanii schodził w niedzielę z boiska ze łzami w oczach po skręceniu kolana podczas wygranego meczu kwalifikacji ME z Gruzją 3-1. Badanie lekarskie potwierdziło, że doznał on zerwania więzadła krzyżowego przedniego prawego kolana i uszkodzi łąkotkę. Jak długi będzie jego rozbrat ze sportem trudno dokładnie określić, ale w przypadku tego typu kontuzji zazwyczaj wynosi on ponad sześć miesięcy, a przeważnie dłużej. To stawia pod ogromnym znakiem zapytania występ Gaviego w finałach ME, które odbędą się w Niemczech w dniach 14 czerwca-14 lipca. "Andaluzyjski pomocnik jest ulubieńcem fanów. Duch i determinacja Gaviego na boisku definiuje go jako zawodnika, a w koszulce Barcy daje z siebie wszystko. Z tego powodu jego kontuzja jest wielkim ciosem dla wszystkich fanów Barcelony, dlatego też wyślijmy mu wyrazy wsparcia" - oznajmiła Barcelona w oficjalnym oświadczeniu. Nagła zmiana decyzji w FC Barcelona. Sprawa dotyczy Lewandowskiego Od razu jednak pojawiły się spekulacje dotyczące tego, czy "Duma Katalonii" pozyska kogoś w jego miejsce w zimowym oknie transferowym. "To niemożliwe, żeby zastąpić Gaviego. Na rynku nie ma żadnego piłkarza o jego umiejętnościach i charakterze" - powiedział Deco. Piłkarz podczas zeszłorocznego mundialu w Katarze został najmłodszym strzelcem turnieju od czasu Pelego w 1958 roku, po tym jak pomógł Hiszpanii pokonać Kostarykę 7-0. Liczne wyrazy wsparcia dla Gaviego "To bardzo trudny moment dla Gaviego, Barcelony i drużyny narodowej, a dla mnie wydaje się, że przegraliśmy ten mecz" - powiedział w niedzielę na konferencji prasowej trener Hiszpanii Luis de la Fuente. Kibice mistrza Hiszpanii o kontuzję pomocnika obwinili przede wszystkim właśnie selekcjonera tej reprezentacji. Zarzucano mu że mógł oszczędzić Gaviego, biorąc pod uwagę fakt, że Hiszpania miała już zagwarantowany awans, a spotkanie z Gruzją nie miało żadnej stawki. Szkoleniowiec ubolewał nad faktem kontuzji 19-latka, jednak nie poczuwał się w tej sytuacji do winy. Wreszcie kluczowa wiadomość dla Barcelony. Jest oficjalne potwierdzenie Liczni sportowcy, a także dziennikarze i osoby ze świata sportu przekazali Gaviemu wyrazy wsparcia i wiele życzliwych wiadomości. Również Robert Lewandowski za pośrednictwem mediów społecznościowych życzył koledze z drużyny szybkiego powrotu do zdrowia. Dołączył się do nich nawet Florentino Perez, a więc prezes Realu Madryt, największego rywala Barcelony. Mecz przeciw Gruzji był dla 19-latka 23. występem w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach. Gavi w pierwszym składzie Barcelony zadebiutował mając 17 lat i 29 dni. Od tego czasu rozegrał 111 spotkań w katalońskim klubie.