Barcelona przeżywa trudny okres. Trener Koeman na ostatniej konferencji prasowej wygłosił tylko oświadczenie, mówiące o tym, że drużyna dopiero się buduje i trudno od niej oczekiwać cudów, a potem wyszedł z sali, nie odpowiadając na żadne pytania. Ostanie wyniki również nie napawają optymizmem. Bezdyskusyjna przegrana z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów i szczęśliwy remis z Granadą w Primera Division na pewno nie mogły zadowolić kibiców "Dumy Katalonii". W czwartek przyszło podopiecznym Koemana zagrać w Kadyksie. Barcelona nie potrafiła wygrać w ostatnich dwóch meczach z tym zespołem, a w grudniu ubiegłego roku przegrała stadionie rywala 1-2. Holenderski trener "Dumy Katalonii" miał też problemy kadrowe, bo nie mógł skorzystać z ośmiu piłkarzy. W wyjściowym składzie wyszedł Gavi, który liczy tylko 17 lat i 49 dni, co uczyniło go drugim najmłodszym debiutantem w pierwszej jedenastce klubu we wszystkich rozgrywkach w XXI wieku, Młodszy od niego był tylko Ansu Fati, który w dniu debiutu w wyjściowym składzie miał 17 lat i dziewięć dni. Spotkanie w Kadyksie wyglądało, jak można się tego było spodziewać. Goście mieli dużą przewagę w posiadaniu piłki, tylko że nic z tego konkretnego nie wynikało. Cadiz - Barcelona. Marc-Andre ter Stegen na posterunku Cadiz w 40. minucie stracił Rafaela Jimeneza, który z powodu kontuzji został zniesiony z murawy na noszach. Zastąpił go Jens Jønsson. Na początku drugiej połowy zaatakowali niespodziewanie gospodarze. Alvaro Negredo oddał strzał zza pola karnego, który z pewnym trudem obronił Marc-Andre ter Stegen. To było pierwsze uderzenie ekipy Cadiz w tym meczu. Z kolei w 51. minucie Luuk de Jong podał do Memphisa Depya, który jednak nie trafił w piłkę przed bramką rywala. Chwilę później holenderski napastnik mógł się zrehabilitować, ale jego strzał z linii pola karnego sparował Jeremias Ledesma.Sytuacja stała się bardzo ciekawa w 65. minucie. Wtedy z boiska wyleciał Frenkie de Jong. Holender w ciągu czterech minut zobaczył dwie żółte kartki, a w konsekwencji czerwoną. Cadiz - Barcelona. Druga czerwona kartka Frenkiego de Jonga To była druga czerwona kartka de Jonga w barwach Barcelony i druga pokazana przez sędziego Carlosa Del Cerro Grande. Cadiz powinien strzelić gola w 81. minucie. Riqui Puig stracił piłkę, Luis Alfonso Espino zagrał na skrzydło do Salviego, którego strzał obronił ter Stegen, a dobitka Rubena Sobrino była kompletnie nieudana. W doliczonym czasie obie drużyny miał jeszcze szanse na bramki. Najpierw Salvi został zablokowany w polu karnym Barcelony, potem poszła kontra, w której Depay nie trafił z pola karnego. Gole na Nuevo Mirandilla więc nie padły i tym samym Barcelona nie potrafiła wygrać trzeciego z rzędu meczu z Cadizem. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division