Messi wywołał burzę, kiedy poinformował władze klubu z Camp Nou, że chce odejść. Wpływ na tę decyzję miał narastający konflikt z prezydentem Barcy Josepem Marią Bartomeu są napięte. Czarę goryczy asa "Dumy Katalonii" przelała klęska w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium 2-8. 33-letni zawodnik uważa, że jego kontrakt z Barceloną jest już nieważny. Oczywiście przeciwnego zdania jest klub z Camp Nou. Według włodarzy Messi mógł rzeczywiście odejść za darmo, ale musiał o to poprosić do 10 czerwca. Obecnie, zdaniem Barcy, jedynym sposobem, w jaki Messi mógłby odejść bez zgody klubu, jest zapłacenie przez przyszłego pracodawcę - zgodnie z klauzulą zwolnienia - 700 milionów euro. Argentyńczyk natomiast uważa, że ten zapis jest nieważny ponieważ sezon został przedłużony z powodu pandemii koronawirusa. Szykuje się zawiła batalia prawnicza, która prawdopodobnie będzie miał swój finał w sądzie. Messi na znak protestu nie stawił się na poniedziałkowym treningu drużyny. Pierwszym pod wodzą nowego trenera Ronalda Koemana, który zastąpił Quique Setiena zwolnionego po upokorzeniu w Lidze Mistrzów. Co więcej, gwiazdor futbolu nie wziął udziału również w testach na obecność koronawirusa. Piłkarz dał tym gestem jasno do zrozumienia, że nie zamierza ustępować i wydaje się, że jego dni na Camp Nou są policzone.Władze Barcelony odpowiedziały groźbą. Jak informuje "Marca", jeśli sześciokrotny zdobywca Złotej Piłki nie weźmie udziału w kolejnym treningu bez usprawiedliwienia grozi mu grzywna w wysokości 25 procent jego miesięcznego wynagrodzenia zgodnie z hiszpańskim prawem pracy. Nieoficjalnie Messi zarabia ponad 52 miliony euro rocznie, więc kara wyniesie ponad milion euro.Tymczasem media w Hiszpanii donoszą, że w Barcelonie jest dyrektor sportowy Manchesteru City Txiki Begiristain, aby doprowadzić do porozumienia z Messim. 56-latek bronił przez siedem lat barw "Dumy Katalonii" i był tam również dyrektorem sportowym.Manchester City jest wymieniany jako główny faworyt w wyścigu po Messiego. Magnesem, który przyciąga Argentyńczyka w stronę "The Citizens", jest osoba trenera. Szkoleniowcem MC jest bowiem dobrze znany Messiemu Pep Guardiola. Oczywiście angielski klub jest też w stanie sprostać wysokim wymaganiom finansowym piłkarza. Stacja radiowa "Cadena Ser" poinformowała, że wicemistrz Anglii chce zaoferować Messiemu dwuletni kontrakt. RK