FC Barcelona próbuje przekonać Frenkiego de Jonga do obniżki zarobków. Klub twierdzi, że przedłużenie umowy, do którego doszło w październiku 2020 roku, zostało zawarte nielegalnie. Barcelona jest gotowa, aby walczyć o to w sądzie. Jednocześnie klub namawia de Jonga, aby zgodził się na powrót do warunków pierwotnej umowy, którą Holender podpisał, gdy przychodził do Barcelony w lipcu 2019 roku. Piłkarz nie chce o tym słyszeć. Umowa Frenkiego de Jonga jest nielegalna? Bartomeu zabrał głos Głos w tej sprawie zabrał też były prezes Barcelony Josep Maria Bartomeu, który zawierał porozumienie z holenderskim piłkarzem. Odpiera on wszelkie zarzuty odnośnie nieprawidłowości związanymi z kontraktem zawodnika. - Kontrakt, który został zawarty z de Jongiem, jest całkowicie legalny. Przeszedł wszystkie kontrole prawne, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, z ramienia La Ligi. Nie było przeszkód, aby zarejestrować piłkarza - powiedział Bartomeu, w rozmowie z "The Athletic". Były prezes Barcelony podpiera się też tym, że klub nagle, w lipcu zorientował się, że umowa może być nielegalna. Bartomeu podkreśla bowiem, że gdy nowy zarząd rozpoczynał rządy w klubie, został przeprowadzony audyt i wtedy niczego niepokojącego nie stwierdzono.