Trener Xavi Hernandez nim zgodził się na pozostanie w FC Barcelona na kolejny sezon miał podczas negocjacji z klubem postawić wymóg dotyczący przeprowadzenia solidnej przebudowy drużyny przed startem kolejnej kampanii - i wygląda na to że wewnątrz "Blaugrany" co do tej kwestii panuje obecnie absolutna zgoda. Ekipa występująca obecnie na Estadi Olimpic ma rozglądać się m.in. za pivotem, którym miałby zostać prawdopodobnie Guido Rodriguez lub np. Joshua Kimmich, palącą kwestią jest też obsada bocznej obrony. Nie można przy tym wykluczyć pewnych wzmocnień związanych typowo z ofensywą... Messi znów to zrobił, nie do wiary. Publiczność doprowadzona do szaleństwa Chwicza Kwaracchelia w FC Barcelona? Nie tak prędko... Niejasna pozostaje kwestia, czy "Duma Katalonii" rozejrzy się za kolejną "dziewiątką", czyli nowym ewentualnym konkurentem Roberta Lewandowskiego, natomiast zdecydowanie bardziej prawdopodobne wydaje się postawienie na jakiegoś skrzydłowego. Tu zaś pojawia się kandydatura... Chwiczy Kwaracchelii z Napoli, który zdaniem włoskich mediów ma już być naprawdę blisko przenosin do "Barcy". Z Półwyspu Iberyjskiego nadeszły jednak wieści, które zdają się zadawać kłam temu, że sprawę faktycznie uda się dopiąć do końca. Jak bowiem informuje Alfredo Martinez ze "Sportu" w Barcelonie miało zacząć panować przekonanie, że... środowisko Gruzina po prostu chce wykorzystać FCB i szum medialny wokół możliwego transferu do tego, by wywalczyć lepszą pozycję w negocjacjach z Napoli odnośnie podpisania nowej umowy. Umowy, w której klauzula odstępnego za "Kwaradonę" zostałaby zwiększona do zawrotnych 100 mln euro. Są przy tym jeszcze inne wskazówki dotyczące tego, że z rynkowego hitu mogą być nici - po pierwsze prezes "Azzurrich", Aurelio De Laurentiis, miał już przystać na sprzedanie Victora Osimhena do PSG lub któregoś z gigantów Premier League i nie ma zamiaru pozbywać się kolejnego ważnego gracza, zwłaszcza, że z drużyną z Kampanii ma rozstawać się też chociażby Piotr Zieliński (co jednak wiadome było już od dłuższego czasu). Po drugie zaś Kwaracchelia to prywatnie... kibic Realu Madryt i nigdy nie ukrywał on, że jego marzeniem byłoby przyodziane barw "Królewskich". Jeśli więc decydowałby się on na przeprowadzkę do Hiszpanii, to raczej do stolicy tego kraju... Nowy skandal w La Lidze, hit przerwany. Pseudokibice dostali mocną ripostę Serie A. Napoli niebawem rozegra hitowe starcie "Kwara" i jego koledzy z Napoli na razie jednak przede wszystkim walczą o miejsce w europejskich pucharach - Liga Mistrzów wciąż jest w ich zasięgu, choć na ten moment znajdują się oni na miejscu w tabeli Serie A, które nie gwarantuje nawet udziału w Lidze Konferencji... Następny mecz podopieczni Francesco Calzony zagrają 28 kwietnia o 18.00 - ich przeciwnikiem będzie AS Roma.