FC Barcelona ma za sobą pracowity czas pod względem przebudowywania składu - "Blaugranę" w ostatnich miesiącach wzmocnili m.in. Raphinha, Jules Kounde, Franck Kessie czy, co najistotniejsze, Robert Lewandowski. Sporo było też pożegnań - rzutem na taśmę rozstano się definitywnie m.in. z Pierre-Emerickiem Aubameyangiem, Martinem Braithwaite'em czy Miralemem Pjaniciem. Nieco mniej mówiło się jednak o wypożyczeniach z klubu - te dotyczyły dokładnie siedmiu zawodników: Lengleta, Trincao, Desta, Umtitiego, Gonzaleza, Collado i Ezzalzouliego. Trzej ostatni nie przeprowadzili się jednak daleko - cały czas pozostali w Hiszpanii, dołączając odpowiednio do Valencii, Elche i Osasuny. Co ciekawe wiąże się z tym historia... tzw. "klauzuli strachu". FC Barcelona powraca do "klauzuli strachu". Będzie dotyczyć dwóch piłkarzy O co dokładnie chodzi? Zdaniem "Mundo Deportivo" w umowach Nico Gonzaleza i Abde Ezzalzouliego znalazły się zapisy zabraniające tym zawodnikom gry przeciwko ekipie FC Barcelona w trakcie swoich wypożyczeń - zakaz ma dotyczyć rozgrywek Primera Division i ew. meczu o Superpuchar Hiszpanii, natomiast nie będzie mieć zastosowania w Pucharze Króla. Podobne praktyki - notabene od dawna niewidziane w Barcelonie - nie mają przy tym zastosowania w rozgrywkach międzynarodowych, czyli np. nie można by ich w takiej formule wprowadzić podczas potyczek w Lidze Mistrzów. Ważna jest przy tym jeszcze jedna adnotacja - FCB może zrezygnować z zastosowania klauzuli, jeśli Valencia i Osasuna zapłacą im ustaloną wcześniej kwotę, która nie została jednak ujawniona. Źródła związane z klubem nie skomentowały, czy rzeczywiście postawiono na tego typu rozwiązania. Być może nieco wątpliwości rozwieją zbliżające się mecze "Dumy Katalonii" z ekipami z Walencji i Pampeluny (odpowiednio 30 października i 9 listopada). Jako ciekawostkę należy dodać, że w meczu "Barcy" i Elche wspominany wcześniej Alex Collado nie zagrał ani minuty, choć "klauzula strachu" akurat jego miała w ogóle nie dotyczyć. Nico i Abde będą łapać minuty na boisku poza FC Barcelona Nico Gonzalez i Abde Ezzalzouli debiutowali w barwach dorosłej drużyny FC Barcelona w 2021 roku. Nico to wychowanek La Masii, praktycznie od zawsze związany z ekipą z Camp Nou, Marokańczyk Abde z kolei wcześniej szlifował swój talent m.in. w Herculesie Alicante. Zobacz także: "Barca" oczekuje 1,26 mld euro przychodu. To cały czas mniej niż klubowe długi