Atletico przypomina, że szpaler to zwyczaj dobrowolny. Wykonują go zespoły, które spontanicznie chcą uhonorować osiągnięcia swoich rywali. Real mistrzem Hiszpanii. Jak to było ze szpalerem dla Atletico? Przed rokiem Atletico wywalczyło tytuł mistrza Hiszpanii w ostatniej kolejce La Liga. Tak więc szpaler dla drużyny Diego Simeone można było wykonać dopiero na starcie obecnego sezonu. Pierwszy mecz Atletico grał w Vigo z Celtą, ale ich rywale nie zrobili szpaleru. "I nikt z nas ich wtedy nie pouczał, że powinni byli go wykonać. Przeciwnie. Zrobili słusznie. Szpaler to gest dobrej woli, który musi znaleźć poparcie u miejscowej publiczności. Nie robi się go po to, by prowokować kibiców, lub wywoływać u nich konsternację" - napisało Atletico. Dopiero w drugiej kolejce na Wanda Metropolitano piłkarze Elche ustawili się w dwóch rzędach i oklaskiwali wychodzących na murawę graczy Simeone. Oczywiście ten gest wywołał entuzjazm na stadionie Atletico. Real mistrzem Hiszpanii. Szpaleru na Wanda Metropolitano nie będzie Teraz sytuacja jest inna. Wygrywając w sobotę z Espanyolem 4-0 Real Madryt zapewnił sobie mistrzostwo na cztery kolejki przed końcem. Następne spotkanie zespół Carlo Ancelottiego gra na Wanda Metropolitano z Atletico 8 maja. Dziennikarze z Madrytu doskonale wiedzą, że oba kluby nie są w najlepszych relacjach. Zapytali graczy Atletico, czy wykonają szpaler, a gdy otrzymali odpowiedź "nie", zrobili z tego w mediach wielki skandal. "Jesteśmy zdumieni i oburzeni tą niezrozumiałą presją i chęcią pouczania nas co powinniśmy robić" - napisało Atletico w oświadczeniu. "Ktoś chce nas zmuszać do czegoś, co z natury rzeczy jest dobrowolne. Zmuszać nas do gestu, który przez naszych kibiców odebrany byłby jako upokarzający. My nikogo nie pouczamy co ma robić i nie pozwolimy, by pouczano nas". Atletico pogratulowało Realowi tytułu wysyłając specjalne pismo. Do klubu z Bernabeu z gratulacjami zadzwonił też jeden z jego szefów Miguel Angel Gil Marin. W 2013 roku gracze Atletico wykonali szpaler na swoim stadionie dla Barcelony. Tyle, że relacje między tymi klubami są przyjacielskie. ZOBACZ TEŻ: Piłkarze Atletico nie chcą uhonorować Realu. Przykład Barcelony Real nokautuje Atletico i Barcelonę. Dlaczego kręcą nosem na Ancelottiego? Real się bawi, ale to nie koniec. Courtois kpi z Barcelony