W Madrycie Atletico wygrało z Deportivo La Coruna Cezarego Wilka 2-0, ale cieniem na rywalizacji położyły się wydarzenia przed stadionem i śmierć kibica. 43-letni sympatyk gości został w ciężkim stanie wyłowiony z rzeki Manzanares. W szpitalu nie udało się uratować jego życia. Według policji w gwałtownych starciach między kibicami rannych zostało kilkanaście osób. W konsekwencji stołeczny, broniący tytułu mistrzowskiego zespół ogłosił, że biorący udział w tych zamieszkach "Frente Atletico" nie jest już oficjalnym fanklubem i zabronił jego członkom wstępu na stadion. Kary dotknęły też innych uczestników awantury. - Wśród zidentyfikowanych jest 15 osób, które twierdzą, że są kibicami Atletico. Siedmiu z nich było członkami klubu. Zostali oni z niego natychmiast usunięci - napisano w oświadczeniu mistrza Hiszpanii. Z kolei Deportivo w symbolicznym geście zamknie trybunę, którą zawsze zajmują ultrasi, na najbliższe dwa mecze. Zapowiedziano także wyciągnięcie kolejnych konsekwencji w najbliższych dniach. Zobacz wyniki, tabelę i terminarz Primera Division