Jeden z najlepszych trenerów ostatnich dekad - Arsene Wenger przyznał, że kilkakrotnie miał okazję przejąć stery w Realu Madryt, ale za każdym razem odrzucał ofertę.
Francuz wyjaśnił, że nie zdecydował się przyjąć propozycji "Królewskich", bo uważał, że jego misja w Arsenalu nie dobiegła końca.
- Dla mnie bycie trenerem musi mieć przełożenie na trzy poziomy. Po pierwsze - kariery zawodników, z jakimi pracuję. Po drugie styl gry zespołu i po trzecie na strukturę klubu, w którym pracuję. Ten ostatni aspekt jest dla mnie bardzo ważny. Właśnie z tego powodu uznałem, że to nie jest dobry czas na opuszczenie Arsenalu, bo wciąż pracowaliśmy nad rozbudową struktury klubu - wyjaśnił Wenger.
69-letni trener nie przyjął żadnej oferty po odejściu z Arsenalu, choć jak zapewnia, ma ich mnóstwo. Zapytany o to, czy poprowadzi jeszcze kiedyś Real, odparł enigmatycznie: - Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, bo nie wiem, co przyniesie przyszłość.
Francuz rozpoczął pracę w ekipie "Kanonierów" w 1996 roku, a odszedł w 2018 roku. Trzykrotnie zdobywał z Arsenalem mistrzostwo Anglii, a sześciokrotnie wicemistrzostwo. Jego zespół triumfował w siedmiu edycjach Pucharu Anglii.
MZ