Napastnik Atletico Madryt, mimo dopiero 26 lat na karku, zdecydował się wydać autobiografię. Książka ma być zatytułowana "Behind the smile" i już niedługo ukaże się na francuskim rynku. Tymczasem ujawniono jej fragmenty, w których Griezmann opowiada, jak w 2013 roku był zdecydowany przyjąć ofertę Arsenalu Londyn. "W 2013 roku skaut Arsenalu, Gilles Grimandi, powiedział mi, że Arsene Wenger był mną bardzo zainteresowany. Tak bardzo, że odrzucałem wszystkie inne oferty. Czekałem, czekałem i czekałem, ale wciąż nie było żadnych konkretów. Potem Grimandi znów zadzwonił i powiedział, że Wenger jest zainteresowany. Więc czekałem dalej... W końcu, na kilka godzin przed końcem okienka, Grimandi powiedział, że Arsenal jednak nie złoży oferty. Nie lubię, gdy ktoś mi coś obiecuje, a potem nic z tego nie wychodzi. Później Arsenal znów wyraził zainteresowanie. Powiedziałem mojemu agentowi, że nie ma takiej opcji" - opowiada w swojej książce Griezmann. Francuski napastnik zdradził też, że w 2011, gdy grał jeszcze w Realu Sociedad otrzymał propozycję od Pepa Guardioli. 20-letni wówczas gracz nie zdecydował się jej przyjąć i dopiero trzy lata później jego nowym klubem zostało Atletico. Innym klubem, o którego zainteresowaniu wspomina Griezmann było Paris Saint-Germain, jednak piłkarz odrzuca ten kierunek ze względu na poziom ligi francuskiej. W takiej sytuacji wydaje się, że jedynymi klubami, mogący zadowolić Francuza są albo giganci Premier League, albo dwie najlepsze drużyny Hiszpanii. Transfery na linii Atletico-Real lub Atletico-Barcelona mogłyby się jednak spotkać z bardzo skrajnymi reakcjami kibiców. Ponadto 49-krotny reprezentant Francji zdradził, że karierę chciałby zakończyć w amerykańskiej MLS. Wskazał nawet konkretny klub - drużynę stworzoną w Miami przez Davida Beckhama. WG <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-hiszpania-primera-division,cid,658,sort,I" target="_blank">Primera Division: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a>