To był bardzo udany dzień <a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Roberta Lewandowskiego</a>. Polak wreszcie wpisał się na listę strzelców, po 50 dniach przerwy. Sześć meczów bez gola, za to w siódmym trafił do siatki dwa razy i zapewnił <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">Barcelonie</a> komplet punktów. "Duma Katalonii" nie pierwszy raz w tym sezonie weszła w mecz bez należytej koncentracji. W efekcie już po 18 sekundach przegrywała 0-1. Taki rezultat po końcowym gwizdku byłby sensacją. <a href="https://sport.interia.pl/primera-division/news-thriller-w-barcelonie-lewy-ratuje-mistrzow-hiszpanii-koniec-,nId,7144443" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Thriller w Barcelonie. "Lewy" ratuje mistrzów Hiszpanii. Koniec fatalnej passy Polaka </a> Yamal drybluje i strzela, "Lewy" nie kryje irytacji. Oko kamery tego nie przegapiło Wybrańcy <a class="db-object" title="Xavier Hernandez Creus" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-xavier-hernandez-creus,sppi,33457" data-id="33457" data-type="p">Xaviego Hernandeza</a> rzucili się więc do odrabiania strat. Zanim to się udało, mogli wprawdzie przegrywać 0-3, ale ostatecznie cel osiągnęli. Po przewie losy spotkania rozstrzygnął Lewandowski. Najpierw wyrównał efektownym strzałem głową, potem wykorzystał rzut karny. Przy stanie 1-1 doszło jednak na murawie do małego zgrzytu. W 72. minucie prawym korytarzem indywidualną akcję przeprowadził <a class="db-object" title="Lamine Yamal Nasraoui Ebana" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lamine-yamal-nasraoui-ebana,sppi,1011387" data-id="1011387" data-type="p">Lamine Yamal</a>, w polu karnym przedryblował dwóch rywali i oddał celne uderzenie. Stojący między słupkami <a class="db-object" title="Antonio Sivera" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-antonio-sivera,sppi,18475" data-id="18475" data-type="p">Antonio Sivera</a> nie pozwolił się jednak zaskoczyć. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-lewandowski-sciagnal-na-siebie-uwage-jeszcze-zanim-wyszedl-n,nId,7144447" target="_blank" rel="noreferrer noopener">"Lewy" ściągnął na siebie uwagę, jeszcze zanim wyszedł na boisko. Stylizacja warta krocie</a> Stadionowe kamery wyłapały, że Polak w tej sytuacji miał pretensje do młodszego kolegi za boiskowy egoizm. Wyraźnie liczył na podanie, był dobrze ustawiony, ale nie odczekał się piłki. Stąd nieskrywana frustracja. Kiedy 16-latek podszedł, by pojednawczo przybić z "Lewym" piątkę, został zignorowany. Wycinek wideo z tym fragmentem momentalnie trafił do mediów społecznościowych i wywołał lawinę komentarzy. Cześć internautów otwarcie krytykuje polskiego napastnika za zbyt surowe - ich zdaniem - potraktowanie młodszego kolegi.