W sobotnim El Clasico górą byli piłkarze Realu Madryt, którzy pokonali FC Barcelona 2:1. Bohaterem "Królewskich" został genialny Jude Bellingham, który w drugiej połowie popisał się dubletem, odwracając losy spotkania. Dzięki wygranej podopieczni trenera Carlo Ancelottiego wskoczyli na pierwsze miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co druga Girona i o trzy więcej niż trzecie Atletico Madryt, które jednak ma do rozegrania jeden zaległy mecz. Strata "Dumy Kataloni" do odwiecznego rywala wzrosła już natomiast do czterech "oczek". Kompletne zaskoczenie, Lewandowski wyznaje wprost. Hiszpanie są w szoku FC Barcelona - Real Madryt. Tchouameni kontuzjowany, piłkarz zabrał głos Niestety, Real Madryt okupił sobotnie zwycięstwo na Stadionie Olimpijskim kontuzją, jakiej nabawił się jeden z kluczowych piłkarzy ze środka pola - Aurelien Tchouameni. Po przeprowadzonych badaniach "Królewscy" poinformowali, że u francuskiego pomocnika wykryto złamanie w obrębie lewego śródstopia. Teraz 23-latka czeka minimum kilkutygodniowa przerwa. Wówczas w sieci ruszyła lawina domysłów dotyczących tego, kiedy Aurelien Tchouameni mógł doznać urazu. Pojawiły się głosy, że wszystkiemu może być winny pomocnik FC Barcelona - Gavi, a na potwierdzenie tej tezy opublikowano nagranie przedstawiające atak 19-letniego Hiszpana na rywala. Sam Aurelien Tchouameni postanowił jednak przerwać wszelkie spekulacje i stanowczo stwierdził, że Gavi nie miał nic wspólnego z jego kontuzją. A jednak, koszmarny cios dla Roberta Lewandowskiego. Ogłosili to tuż po meczu W sobotnim meczu FC Barcelona - Real Madryt do gry wrócił inny z kontuzjowanych zawodników - Robert Lewandowski. Polak po zakończeniu El Clasico skomentował porażkę swojej drużyny przed kamerą stacji Eleven Sports.