W trzech niedzielnych meczach Premier League padło w sumie dziesięć goli. Arsenal - Leeds. Ciężkie chwile ekipy Klicha Arsenal podejmował zespół Leeds United. W podstawowym składzie Leeds na to spotkanie wybiegł reprezentant Polski Mateusz Klich. Już po pierwszych dziesięciu minutach gospodarze prowadzili 2-0, po dwóch ciosach wyprowadzonych przez Eddiego Nketiaha. Już w 27. minucie z boiska "wyleciał" z czerwoną kartką Luke Ayling, co znacznie utrudniło gościom misję na niedzielne popołudnie. Niedługo potem żółty kartonik zarobił też polski pomocnik. Ostatecznie Klich opuścił boisko w przerwie, zmieniony przez Lewisa Bate'a. W drugiej połowie drużyna Leeds zdołała odgryźć się "Kanonierom" dzięki bramce Diego Llorente. Jednak trzy punkty zostały w Londynie. Zacięte starcie rozegrał zespół Leicester City z Evertonem. Ostatecznie skończyło się triumfem gości. Ekipa Norwich z kolei kompletnie nie dała rady West Hamowi. Dwie bramki dla gości zdobył Mohamed Said Benrahma. Na 17. 30 zaplanowano starcie Manchesteru City z Newcastle. Arsenal - Leeds 2-1 (2-0) 1-0 Nketiah 5. 2-0 Nketiah 10. 2-1 Llorente 66. Leicester City - Everton 1-2 (1-2) 0-1 Mykołenko 6. 1-1 Daka 11. 1-2 Holgate 30. Norwich - West Ham 0-4 (0-3) 0-1 Benrahma 12. 0-2 Antonio 30. 0-3 Benrahma 45+3. 0-4 Lanzini 65. Czytaj także: Ciekawe doniesienia w sprawie Boruca