Jeden z najlepszych piłkarzy z Afryki ostatnich lat - Yaya Toure zarzucił trenerowi Pepowi Guardioli faworyzowanie białych zawodników.
- Chcę zburzyć mit Guardioli - powiedział Toure, którego cytują brytyjskie media powołując się na wywiad dla "France Football".
Toure zaliczył rozczarowujący sezon w Manchesterze City i obwinia za to katalońskiego menedżera.
- Nie wiem z jakiego powodu, ale miałem wrażenie, że jest zazdrosny, że traktuje mnie jak rywala - dodał.
- Był dla mnie okrutny. Czy naprawdę sądzicie, że mógłby tak samo postępować z Andresem Iniestą? Zastanawiam się, czy to nie z powodu koloru mojej skóry. Nie jestem pierwszym, który postawił sobie to pytanie. Inni piłkarze Barcelony także się nad tym zastanawiali - przekonywał Toure.
- Może my, Afrykanie nie jesteśmy tak samo traktowani. Pep często miał problemy z piłkarzami z Afryki. Jest zbyt inteligentny, żeby się dać na tym przyłapać. Nigdy nie przyznał tego, ale jeśli kiedyś wystawi zespół z pięcioma piłkarzami z Afryki, to wyślę mu ciasto! - dodał Toure.
Piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej zarzucił też katalońskiemu menedżerowi, że jest zadufany w sobie i wymaga od swoich piłkarzy, aby byli zapatrzeni w niego, jak w obraz. - Nie lubię takich relacji. Szanuję swojego trenera, ale nie jestem jego rzeczą - powiedział Toure, którego kontrakt z Manchesterem City właśnie wygasa.
Mirosz