Mocno zainteresowany pozyskaniem Yaya Toure był Inter Mediolan. Trener "Nerazzurrich" Roberto Mancini i dyrektor Javier Zanetti głośno mówili o ewentualnym transferze w letnim okienku. Na dodatek, agent piłkarza Dimitri Seluk mówił w mediach, że jego klient "na 90 procent" opuści Etihad Stadium. W końcu głos zabrał sam zainteresowany."Definitywnie zostaję. Kibice nie muszą się obawiać" - powiedział Yaya Toure na łamach "Manchester Evening News". "Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby drużyna grała na miarę oczekiwań" - dodał.Obecna umowa 32-letniego pomocnika z "The Citizens" wygasa w 2017 roku. Yaya Toure zasugerował, że może przedłużyć kontrakt, jeśli klub przedstawi mu nową ofertę."Myślę, że jest to pierwszy klub w którym tak długo kibice skandują moje nazwisko. Mam tu wielu przyjaciół, ludzie wokół są życzliwi. Tego nie można kupić" - podkreślił Yaya Toure.Piłkarz stwierdził, że ma jeszcze jedną rzecz do zrealizowania w Manchesterze City - zwycięstwo w Lidze Mistrzów. "To jest mój wielki cel, ponieważ Manchester City długi czas był w cieniu United. Czasami kibice "Czerwonych Diabłów" mówią, że ich klub jest lepszy, bo ma już na koncie triumf w Champions League. Postaram się, żeby i nasi fani mogli cieszyć się z takiego sukcesu" - zakończył Yaya Toure.