Manchester United to wielka piłkarska firma o długich tradycjach, ogromnym budżecie i... bardzo niskim miejscu w tabeli Premier League. "Czerwone Diabły" są obecnie na 14. pozycji klasyfikacji, a ostatnio znowu zeszły one ze zwycięskiej ścieżki i przegrały z West Ham United 1:2. Decydujące trafienie padło tu w 92. minucie... To wszystko sprawiło, że limit cierpliwości klubowego zarządu został przekroczony - 28 października ogłoszono oficjalnie decyzję o rozstaniu się MU z dotychczasowym menedżerem Erikiem ten Hagiem. Ster w drużynie przejął tymczasowo Ruud van Nistelrooy i... jednocześnie ruszyła karuzela nazwisk dotycząca kolejnego, stałego szkoleniowca. Wrze po gali Złotej Piłki. Tak głosował jedyny polski przedstawiciel Ruben Amorim blisko przejęcia Manchesteru United. Media nie mają wątpliwości Wygląda na to, że poszukiwania United mogą przy tym zakończyć się bardzo szybko. Choć padały już doniesienia o najróżniejszych kandydaturach - Xaviego Hernandeza, Garetha Southgate'a, Grahama Pottera i innych, to wszystko wskazuje na to, że nowe zatrudnienie znajdzie przy Sir Matt Busby Way Ruben Amorim. Kilka różnych źródeł - m.in. włoski specjalista od rynku transferowego, Fabrizio Romano - wskazuje, że rozmowy z obecnym menedżerem Sportingu CP ruszyły z kopyta. Ma panować pełna zgoda co do koncepcji pracy Portugalczyka i szczegółów jego kontraktu - głównym problemem jest jednak coś innego. W przeciwieństwie do Xaviego czy Southgate'a Amorim nie może "z marszu" przenieść się do ekipy z Manchesteru - najpierw trzeba będzie wszystko ustalić z lizbońskimi "Lwami", choć te już raczej od dawna godziły się z myślą, że ich trener może zostać "podebrany". Co więcej, jak podaje "Sports Illustrated" i Sky Sports, miało już dojść do porozumienia i w tej kwestii - Sporting w specjalnym komunikacie stwierdził, że MU przystało na pokrycie kwoty 10 mln euro odstępnego. "Oficjalka" zdaje się być coraz bliżej... Wyciekły wieści z szatni Barcelony. Lewandowski otrzymał wezwanie, to już pewne Manchester United w trudnej sytuacji. Szansa na "odbicie" przeciwko Leicester i Chelsea Manchester United do grania powróci dokładnie 30 października, mierząc się w Pucharze Ligi Angielskiej z Leicester City. "Czerwone Diabły" o kolejne punkty w Premier League powalczą z kolei 3 listopada w starciu z londyńską Chelsea. Ruud van Nistelrooy ma na razie przed sobą niełatwe zadanie "utrzymania na powierzchni" MU...