W niedzielny wieczór została zdetonowana prawdziwa medialna "bomba" - do mediów trafiły bowiem fragmenty rozmowy Cristiano Ronaldo i dziennikarza Piersa Morgana, w której to "CR7" postanowił skrytykować cały Manchester United od góry do dołu, czyli od zarządu, przez trenera Erika ten Haga, aż po byłego szkoleniowca Ralfa Rangnicka i swojego dawnego kolegę z szatni, Wayne'a Rooney'a. Oficjalnie "Czerwone Diabły" na razie wstrzymały się od wyciągania konsekwencji względem Portugalczyka - całość rozmowy ma być przy tym dostępna w sieci dopiero w środę - nieoficjalnie zaś w klubie wszyscy są, co zrozumiałe, wściekli, a zarząd miał polecić dyrektorowi generalnemu jak najszybsze "załatwienie sprawy". Pod tym sformułowaniem chodzi najpewniej albo o rozwiązanie umowy z Ronaldo, albo sprzedanie futbolisty - ta druga opcja byłaby zapewne dużo łatwiejsza i korzystniejsza dla MU, nie dziwi więc, że na nowo zostały podsycone różne transferowe domniemania. O niektórych można rzec, że wróciły niczym bumerang. Cristiano Ronaldo w Chelsea lub Bayernie Monachium? Są nowe doniesienia Jak informuje bowiem dziennikarz CBS Ben Jacobs, agent "Crisa", Jorge Mendes, ma zamiar powrócić ze swoją ofertą do londyńskiej Chelsea. "The Blues" byli dosyć blisko zakontraktowania napastnika już latem tego roku, ale twarde weto postawił wówczas trener Thomas Tuchel, co zresztą miało być zarzewiem jego konfliktu z właścicielem drużyny, Toddem Boehlym. Teraz Tuchela nie ma już w sztabie CFC, więc przynajmniej pod tym względem Mendes ma nieco łatwiejsze zadanie. Z kolei sprzeczne informacje dochodzą z Niemiec. Z jednej strony "Daily Mail" podał ostatnio, że przedstawiciel Ronaldo podjął się wstępnych rozmów z Bayernem Monachium, który także przed paroma miesiącami łączony był z graczem, z drugiej zaś strony Christian Falk, dziennikarz "Bilda" doskonale zorientowany w sprawach "Die Roten", zaprzeczył tym rewelacjom. Bawarczycy już wcześniej mieli obawy nie tylko co do żądań finansowych, ale i niełatwego charakteru zawodnika. Cristiano Ronaldo spalił za sobą most. Co teraz czeka Portugalczyka? Czy więc Cristiano Ronaldo ponownie zszokuje kibiców Manchesteru United i tym razem faktycznie dołączy do wielkich ligowych rywali, lub też stanie się następcą Roberta Lewandowskiego w Monachium? Nie można wykluczyć, choć przed "CR7" z pewnością w najbliższym czasie otworzy się jeszcze wiele innych drzwi. Jedne pozostaną na pewno zamknięte - te na Old Trafford. Zobacz także: W sieci wrze po wywiadzie Ronaldo. "Nie powinni byli go na nowo zatrudniać"