Zespoły zajmowały sąsiednie miejsca w tabeli, więc zapowiadał się ciekawy i wyrównany mecz. Jedenastka Leeds United (”Pawie”) zajmowała 11., natomiast zespół Wolverhampton (”Wilki”) - 12. pozycję. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 57 spotkań drużyna ”Pawii” wygrała 23 razy i zanotowała 22 porażki oraz 12 remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 60. minucie Jonny Castro został zastąpiony przez Fernanda Marçala. W 64. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Leeds United Illan Meslier. Kibice Leeds United nie mogli już doczekać się wprowadzenia Pabla Hernándeza. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Jamie Shackleton. W 81. minucie boisko opuścili piłkarze gości: Ezgjan Alioski, Hélder Costa, a na ich miejsce weszli Mateusz Klich, Jack Harrison. Chwilę później trener ”Wilków” postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 82. minucie zastąpił zmęczonego Fernanda Marçala. Na boisko wszedł Rayan Aït, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Na trzy minuty przed zakończeniem spotkania w drużynie Wolverhampton doszło do zmiany. Fábio Silva wszedł za Williana Joségo. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę otrzymał Pedro Neto z jedenastki gospodarzy. Zespół ”Pawii” miał dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast ”Wilkom” przyznał jedną żółtą. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek drużyna Leeds United rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Southampton FC. Natomiast 27 lutego Newcastle United będzie rywalem zespołu Wolverhampton w meczu, który odbędzie się w Newcastle upon Tynym.