We wtorek Arsenal Londyn pokonał na własnym boisku West Ham United w zaległym spotkaniu ligowym. Styl gry nie był jednak porywający. "Możemy tak grać, jeżeli takie wyniki będziemy osiągali do końca sezonu. Dopóki zdobywamy trzy punkty, nie musimy grać pięknie" - powiedział Szczęsny cytowany na oficjalnej stronie stołecznego klubu. W środę Everton w innym zaległym spotkaniu Premier League przegrał u siebie z Crystal Palace 2-3. Dzięki temu wynikowi "Kanonierzy" pozostali na czwartym miejsce i na cztery kolejki przed zakończeniem ligowego sezonu mają punkt przewagi nad ekipą z Liverpoolu. "Teraz każdy mecz będziemy traktowali jak finał pucharu. Wiemy, że w każdym spotkaniu musimy osiągać dobry rezultat i czekać na stratę punktów przez Everton. Wcześniej nie wygraliśmy czterech kolejnych meczów w Premier League, więc ważne było dla nas, aby wrócić na dobrą drogę" - ocenił bramkarz reprezentacji Polski. Jeszcze w marcu Arsenal miał realne szanse na mistrzostwo Anglii, ale porażka z Evertonem (0-3), a wcześniej remisy z Manchesterem City (1-1), Swansea City (2-2) i dotkliwa przegrana z Chelsea (0-6) zepchnęła "Kanonierów" poza czołową czwórkę. "Przed tymi czterema rozczarowującymi wynikami, jakie niedawno zanotowaliśmy, cały czas liczyliśmy się w walce o tytuł. To jednak już za nami i teraz ważne jest, aby walczyć o nowy cel, jakim jest miejsce w czołowej czwórce. Jesteśmy przekonani, że wykonamy swoją pracę" - zadeklarował Szczęsny. We wtorkowym spotkaniu z West Ham United, Arsene Wenger wystawił najstarszy skład od 10 lat. Według Szczęsnego tak doświadczeni zawodnicy jak np. 31-letni Szwed Kim Kallstroem, pomogą zespołowi w zajęciu miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów. "Kim zagrał 90 minut i to jest bardzo doświadczony piłkarz. Zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy byliśmy pod presją, dobrze się spisał. Mam nadzieję, że doświadczenie z walki o wysokie pozycje z poprzednich sezonów, teraz nam pomoże" - zakończył polski bramkarz. W niedzielę Arsenal Londyn zagra na wyjeździe z Hull City (godz. 15.05). Również w niedzielę (godz. 17.10) Everton podejmie Manchester United. Wcześniej (godz. 13) prowadzący z dorobkiem 77 punktów Liverpool zagra na wyjeździe z Norwich City. Tracąca do "The Reds" dwa punkty Chelsea Londyn w sobotę (godz. 18.30) podejmie Sunderland. 35. kolejkę angielskiej ekstraklasy zakończy poniedziałkowe spotkanie trzeciego w tabeli Manchesteru City (71 pkt) z West Bromwich Albion.