Podopieczni Mikela Artety przystępowali do sobotniego meczu, znając wynik najgroźniejszych rywali. "Obywatele" wygrali na własnym stadionie z Newcastle United 2-0. Tymczasem spotkanie na Emirates Stadium zaczęło się fatalnie dla gospodarzy. "Wisienki" wyszły na prowadzenie już w pierwszej minucie, a dokładnie to gol padł po 9,11 s! Strzelił go Philip Billing. To druga najszybciej zdobyta bramka w historii Premier League. Rekord należy do Shane'a Longa z Southampton FC, który w 2019 trafił po 7,69 w pojedynku z Watfordem. Na początku drugiej połowy było jeszcze gorzej. Prowadzenie gości podwyższył Marcos Senesi (57. minuta). Premier League. Arsenal walczył do końca Arsenal zaczął jednak odrabiać straty. W 62. minucie kontaktowego gola strzelił Thomas Partey, który nie upilnował wcześniej Senesiego. Wyrównał w 70 minucie Ben White. Wygraną liderowi zapewnił rezerwowy Reiss Nelson strzałem z dystansu w siódmej minucie doliczonego czasu, wywołując wielką radość e zespole. To jego pierwszy gol w sezonie, po którym kończy mu się umowa. "Kanonierzy" zdobyli trzy punkty, mimo że przegrywali dwoma bramkami. To pierwszy raz od od lutego 2012 roku.