Liverpool FC po latach nieustannej walki o najwyższe cele, zarówno na krajowym podwórku, jak i w europejskich pucharach, ostatnio złapał wyraźną "zadyszkę". Ekipa z Merseyside w Premier League jest obecnie ósma i o mistrzostwie może zapomnieć, skupiając się jedynie na walce o kolejne edycje LM lub LE. W Champions League jest zaś o krok od odpadnięcia w 1/8 finału po wyraźnej porażce z Realem Madryt. Nie ustają więc pytania o to, czy aby nie kończy się czas Juergena Kloppa na stanowisku menedżera "The Reds". Jeśli Niemiec otrzyma od zarządu szansę również i w następnym sezonie, to jedno jest pewne - będzie on musiał zdecydowanie odświeżyć skład drużyny z Anfield. Jednym z głównych obszarów jego zainteresowań miałby być środek pola - zwłaszcza w obliczu np. potencjalnego odejścia Fabinho, zbliżającego się wielkimi krokami końca kariery Jamesa Milnera, nierównej formy Jordana Hendersona czy problemów ze zdrowiem Thiago Alcantary. Piotr Zieliński w Liverpoolu? Na drodze Polaka może stanąć... Barella Remedium na te problemy - przynajmniej częściowo - mógłby być transfer Piotra Zielińskiego, o którym tak naprawdę po raz pierwszy zaczęto mówić w zasadzie kilka miesięcy po tym, jak Klopp przejął stery w LFC, czyli w okolicach 2015-2016 roku. Znany specjalista od rynku transferowego, Fabrizio Romano, potwierdzał ostatnio, że sprawa znów jest na tapecie. Tutaj jednak następuje kolejny zwrot akcji, bo wedle doniesień m.in. "La Gazzetta dello Sport" Liverpool ma mieć na swojej "krótkiej liście" inne nazwisko - mowa tu o piłkarzu Interu Mediolan, Nicolo Barelli. Ten, jako zawodnik podstawowej jedenastki "Nerazzurrich" nie kosztowałby zapewne mało, ale "The Reds" są zdeterminowani, by odmienić swój los w kampanii 2023/2024. Czy to oznacza, że "Zielu" może zapomnieć po raz kolejny o przenosinach do Premier League? Nie jest to wykluczone, ale możliwe jest też rozwiązanie, w którym obaj pomocnicy zwiążą się z Liverpool FC. Wówczas jednak tak czy inaczej Polakowi przybędzie poważny konkurent w walce o pierwszy skład... Piotr Zieliński ma wielkie szanse na mistrzostwo z Napoli Na razie nasz kadrowicz musi się jednak skupiać przede wszystkim na końcówce sezonu w Serie A. Jeśli odejdzie w czerwcu z Napoli, to ma wielkie szansę na to, by zakończyć swoją karierę w Kampanii wielkim sukcesem, jakim jest zgarnięcie Scudetto. Zespół z Neapolu jest bowiem na prostej drodze do mistrzostwa, mając na koncie aż 15 pkt przewagi nad... Interem. Jeśli nie teraz - to już chyba nigdy. "Azurri" na podobny triumf czekają bowiem od czasów legendarnego Diego Armando Maradony...