We wtorek Wycombe Wanderers, którego bramki strzeże Maksymilian Stryjek, mierzyło się w wyjazdowym spotkaniu z Barnsley FC. Do 90 minuty utrzymywał się bezbramkowy rezultat. Taki wynik najwyraźniej odpowiadał piłkarzom Wycombe, bowiem w doliczonym czasie gry Stryjek, chcąc zyskać na czasie, czekał z piłką na zbliżającego się napastnika. Gdy ten podbiegł, chciał chwycić piłkę w ręce. Błąd polskiego bramkarza hitem sieci W tym momencie wydarzyło się jednak coś niespodziewanego. Upadający Stryjek wypuścił piłkę z rąk, a ta spadła prosto pod nogi Sama Cosgrove'a, napastnika rywali. Ten z bliska nie miał żadnego problemu, by skierować ją do pustej bramki. Była to jedyna bramka w tym meczu, przesądzająca o klęsce Wycombe. A nagranie z gola błyskawicznie zdobyło popularność w sieci.