Francuski menedżer nie ogłosił jeszcze oficjalnie swojej decyzji, ale jak donosi "Daily Mirror" to tylko kwestia czasu, bo wszystko jest już załatwione. Wenger od 1996 roku jest szkoleniowcem piłkarzy Arsenalu i zdołał zdobyć z ekipą "Kanonierów" między innymi trzy mistrzostwa Anglii. Jednak od dziewięciu lat drużyna z północnego Londynu nie wygrała żadnego znaczącego trofeum. W tym roku Arsenal stoi jednak przed dużą szansą wygrania rozgrywek o Puchar Anglii. 17 maja "Kanonierzy" zagrają w finale na Wembley z Hull. Według "Daily Mirror" klub będzie szukał w lecie znaczących wzmocnień na kilku pozycjach. W najbliższym okienku transferowym Arsenal miałby sprowadzić klasowego napastnika, prawego obrońcę, środkowego pomocnika oraz bramkarza. Jednocześnie z londyńskim klubem ma pożegnać się kilku graczy. Wenger uważa, że słabe wyniki jakie Arsenal osiągał w marcu i na początku kwietnia spowodowane były licznymi urazami. Francuz chciałby latem wzmocnić klub, by móc rywalizować z takimi zespołami jak Manchester City, Liverpool czy Chelsea. W tym sezonie poważne kontuzje wyeliminowały kilku ważnych zawodników pierwszego składu Arsenalu. Długo z urazem zmagał się rozgrywający kapitalny sezon Aaron Ramsey, do zdrowia dopiero wraca Mesut Oezil. Wciąż nieobecni są Anglicy: Theo Walcott oraz Jack Wilshere. Jak donosi "Daily Mirror" Wenger chciałby latem wydać 70 milionów funtów na wzmocnienia, a do Arsenalu mogą trafić między innymi: Mario Mandżukić z Bayernu, Tom Cleverley z Manchesteru United, Antoine Griezmann z Realu Sociedad, Calum Chambers z Southampton czy Sebastian Jung z Eintrachtu Frankfurt. Autor: Aleksander Sarota