Reprezentant Niemiec nie może przebić się do podstawowego składu i przyznał, że ma dość roli rezerwowego. W przekonaniu o słuszności decyzji dotyczącej zmiany klubu utwierdza go także selekcjoner mistrzów świata Joachim Loew. Zachodnia prasa poinformowała nawet, że Arsenal będzie skłonny oddać Podolskiego za pięć mln euro. Zaprzeczył temu Wenger. "To ja ustalam cenę, a podawana ostatnio nie ma nic wspólnego z tym, ile rzeczywiście jest wart. Nie jest na sprzedaż i nie ma też ofert w jego sprawie" - powiedział Wenger. Francuski trener wyjaśnił także, dlaczego Podolski nie gra w podstawowym składzie. "Występuje na pozycji, na której jest duża konkurencja. Późno dołączył do nas po wakacjach. Zaczął przygotowywać się później niż jego koledzy i fizycznie nie był w dobrym stanie" - przekonywał Wenger.