- On przyjechał do Londynu z Kolonii i nie jest przyzwyczajony do tak intensywnego życia. Podejrzewam, że treningi są również bardziej wymagające, a i samo otoczenie wywiera na niego stresujący wpływ. Przeprowadzka do Anglii jest zawsze dla każdego piłkarza kulturowym szokiem - powiedział. Wenger chwalił także postawę Podolskiego. Przypomniał, że bardzo szybko odnalazł wspólny język z kolegami z drużyny, w której znajduje się dwóch polskich bramkarzy - Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański. - Rozpoczął sezon znakomicie i cały czas bardzo ciężko trenuje, ale ostatnio brakowało mu trochę świeżości. Wierzę, że to tylko chwilowy kryzys - zaznaczył trener. Podolski w ostatnich wywiadach wspomniał, że najlepiej czułby się jako wysunięty do przodu napastnik. 63-letni Wenger nie ma jednak takiej wizji drużyny. - Najlepiej spisuje się, gdy gra bezpośrednio za napastnikiem. Uważam, że to jest dla niego najlepsza pozycja. To jest zresztą jeden z powodów, dla których znalazł się w naszym klubie - powiedział. Po bardzo dobrym początku sezonu, z czterema strzelonymi bramkami, w sześciu kolejnych meczach nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Do Arsenalu przyszedł z FC Koeln za 13 milionów euro. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League