"Chłopcy sprostali zadaniu i zaprezentowali niezapomnianą kombinację chęci gry, energii oraz jakości. Od pierwszych minut dyktowali swoje tempo gry, nie odpuszczali żadnej piłki. Wynik końcowy to coś fantastycznego" - podkreślił Wenger. Pochwały zebrał również Fabiański, który kilka razy udanie interweniował. Zdaniem Wengera młody golkiper jest coraz bliżej wyjściowej jedenastki "Kanonierów". "Łukasz bardzo się stara i co więcej - wykorzystuje każdą szansę jaką mu daję. Bardzo się cieszę, że mam dwóch świetnych bramkarzy i każdy z nich jest gotowy do gry na najwyższym poziomie. Nie zapominajmy też o dwóch młodszych golkiperach, przed którymi również świetlana przyszłość (w tym Macieju Szczęsnym - przyp. PAP)" - uważa szkoleniowiec. To drugi tak udany występ młodych graczy Arsenalu - w poprzedniej rundzie ograli Sheffield United 6:0. Francuski trener zapewnił, że w ćwierćfinale szansę dostaną ci sami gracze. "To był wielki test dla moich graczy. Zamierzam utrzymać ten skład i zobaczyć jak wiele są w stanie osiągnąć w Pucharze. Zadziwia mnie spokój z jakim grali oraz świetny styl tego zwycięstwa. Wierzę, że im spotkanie sprawiło dużo radości. Kiedy mając 17-18 lat gra się przed 60 tysiącami ludzi to można zagrać tylko słabo albo wspaniale. Oni wybrali ten drugi wariant i tym samym pokazali charakter" - dodał trener. Pochwał młodym "Kanonierom" nie szczędził również szkoleniowiec Wigan - 17. drużyny Premier League - Steve Bruce. "To było trochę przerażające - oni są tak młodzi. Kiedy Arsene Wenger mówi, że to najbardziej utalentowana młodzież z jaką pracował muszą to odbierać jako wielki komplement. Najnormalniej w świecie skopali nam tyłki. Stworzyli sobie więcej sytuacji podbramkowych niż jakikolwiek inny zespół przeciwko nam w tym sezonie" - ocenił Bruce, który na boisko desygnował niemal wszystkich najlepszych piłkarzy swojej ekipy.