Sam Allardyce na pewno nie będzie miło wspominał swojego pierwszego meczu na ławce trenerskiej "Orłów". Jego drużyna przecież prowadziła, miała rzut karny, a mimo wszystko wyjechała z Vicarage Road tylko z jednym punktem. Poniedziałkowe spotkanie zaczęło się jednak fatalnie dla gospodarzy. Nie minął kwadrans, a dwóch piłkarzy opuściło murawę z powodu urazów. Najpierw Daryl Janmaat, którego zastąpił Juan Camillo Zuniga, a następnie Valon Behrani, na którego miejsce wszedł Troy Deeney. Z kolei po 26 minutach było 1-0 dla gości. Andros Townsend zagrał prostopadle do Yohana Cabaye'a, a ten w sytuacji sam na sam strzelił obok Heurelha Gomesa. Duży błąd popełnił Younes Kaboul, obrońca "Szerszeni", który nie trzymał linii, przez co rywal nie znalazł się na pozycji spalonej. Po 37 minutach Crystal Palace powinno prowadzić 2-0. Po nieudanym wycofaniu piłki przez Sebastiana Prödla, pierwszy przy niej znalazł się Christian Benteke, a spóźniony Gomes sfaulował reprezentanta Belgii. Ponieważ działo się to w polu karnym Mark Clattenburg bez wahania podyktował rzut karny. Do "jedenastki" podszedł Benteke, ale jego słaby strzał pewnie obronił, rehabilitując się choć w części, brazylijski bramkarz. Watford wyrównał w 71. minucie. Damian Delaney sfaulował w polu karnym Prödla, a "jedenastkę" wykorzystał Deeney. Dla napastnika "Szerszeni" był to 100. gol w barwach tego klubu. Na ten jubileusz czekał od października. Watford FC - Crystal Palace Londyn 1-1 (0-1) Bramki - Deeney (71., karny) - Cabaye (26.). Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League