Holender został sprowadzony do drużyny "Kanonierów" latem 2004 roku, a odszedł osiem lat później, zdobywszy tylko jedno trofeum - Puchar Anglii w sezonie 2004/05. Z powodu braku tytułów, 29-letni napastnik i inni zawodnicy Arsenalu stali się obiektami złośliwych żartów na Wyspach. Kibice drwili także wówczas, gdy Holender zdecydował się opuścić londyńczyków i dołączyć do ekipy nielubianych rywali. Jeden z fanów przytoczył wypowiedź Lukasa Podolskiego, który w 2012 roku podpisał kontrakt z "Kanonierami". Niemiec powiedział wówczas: "Przyszedłem do Arsenalu by zdobywać trofea". Poniżej autor żartu zamieścił zmyśloną wypowiedź van Persiego: "Odchodzę z Arsenalu, by zdobywać trofea". To zdanie okazało się prorocze. Już w pierwszym sezonie w barwach "Czerwonych Diabłów" Holender wygrał ekstraklasę, do czego w dużej mierze się przyczynił strzelając dotychczas 24 gole. Udane występy ukoronował klasycznym hat-trickiem w poniedziałkowym spotkaniu z Aston Villą. Wynik 3-0 przesądził o 20. mistrzostwie drużyny z Manchesteru w historii. Nie należy jednak zakładać, że podopieczni Aleksa Fergusona nie mają już o co walczyć. Jeśli zwyciężą w czterech pozostałych spotkaniach, pobiją o jeden punkt rekord Chelsea Londyn z sezonu 2004/05 - ekipa ze stolicy zdobyła wówczas 95 "oczek" w 38 meczach ligowych. - Postaramy się zdobyć jak najwięcej punktów, może uda nam się wywalczyć ich więcej niż 92, co jest klubowym rekordem - powiedział szkocki szkoleniowiec po poniedziałkowym zwycięstwie. Arsenal, w którym występuje dwóch polskich bramkarzy: Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny, ma natomiast nadzieję na utrzymanie trzeciego miejsca, premiowanego bezpośrednim awansem do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Obecnie ma odpowiednio punkt i dwa punkty przewagi nad lokalnymi rywalami - Chelsea i Tottenhamem. Obie ekipy mają jednak do rozegrania zaległy mecz bezpośredni. Angielskie media zastanawiają się, jak kibice "Kanonierów" powitają van Persiego. Trener Arsene Wenger zapowiedział, że cały klub powinien traktować go z należytym szacunkiem. - Zawsze będziemy godnie przyjmować piłkarzy, którzy grali tak długo w naszych barwach - powiedział francuski szkoleniowiec. Wyniki starć Manchesteru United i Arsenalu w ostatnich latach nie dają powodów do optymizmu tym drugim. "Czerwone Diabły" wygrały sześć z siedmiu poprzednich ligowych spotkań, w tym jedno aż 8-2. Na domiar złego Francuz Olivier Giroud, którego Wenger sprowadził latem w miejsce van Persiego, zobaczył w meczu z Fulham czerwoną kartkę i będzie pauzował w trzech kolejnych. Napastnika zabraknie także w spotkaniach z Queens Park Rangers i Wigan Athletic. Początek spotkania lidera z trzecią drużyną tabeli Premiership zaplanowano na niedzielę na godzinę 17. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league-regular-season,cid,619">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League</a>