Van Gaal był trenerem van Bommela przez 18 miesięcy w Bayernie Monachium. W styczniu 2011 van Bommel, dotąd kapitan drużyny z Bawarii, odszedł do AC Milan. W rozmowie z goal.com, van Bommel przyznał, że van Gaal jest człowiekiem, którego wytrwałość graniczy z uporem, a przekonanie o własnej nieomylności bywa męczące. "Kiedy van Gaal przychodził do Bayernu zastąpić Juergena Klinsmanna, chciał zmienić wszystko. Z niemieckiej kultury prowadzenia zespołu przeszliśmy na kulturę holenderską" - powiedział były pomocnik reprezentacji Holandii. "Początkowo van Gaal miał problemy z działaczami, którym nie podobał się jego sposób bycia, ale potem, kiedy zaczęliśmy wygrywać, wszystko się uspokoiło" - dodał van Bommel. "Na treningach van Gaal jest w porządku, ale w szatni potrafi być trudnym człowiekiem. Nie pozwala robić nic po swojemu. Jeśli coś ma być zrobione, to tak jak on tego chce. Nie ma innej drogi. Ja osobiście miałem z tym problem i dlatego odszedłem do Milanu" - nie kryje były zawodnik Bayernu. Van Bommel podkreślił także, że holenderscy trenerzy mają swoje oryginalne podejście do wykonywania zawodu. "Holenderska szkoła zakłada, że chcemy być najlepsi w każdym aspekcie gry. Technicznie i taktycznie, z piłką czy bez piłki. To jest nasz sposób myślenia" - powiedział. "Mówi się, że czasami dobrze jest wygrać, nawet po brzydkim meczu. Ale van Gaal tak nie rozumuje. On uważa, że można grać lepiej niż przeciwnik i przegrać. Wtedy dla niego wszystko jest w porządku" - zakończył van Bommel.